Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Tomasz: Modlitwa o rodzinę

W dniu dzisiejszym kończę moją pierwszą Nowennę Pompejańską. Na ten moment nie ma „cudu” czy nadziei, że żona wróci do mnie i będziemy znów razem. Nie mniej jednak w czasie odmawiania Nowenny doznałem wielu łask, wiele razy ten czarny zniechęcał mnie do odmawiania. Nowenna daje mi też wiele spokoju i bardzo pozytywnie na mnie wpływa – dlatego wiem, że to nie jest moja ostatnia Nowenna Pompejańska.

Zachęcam wszystkich do modlitwy i wytrwałości. Na ten moment wiem, że w życiu mojej żony pojawiła się osoba trzecia (chociaż wypiera się tego) nie mniej jednak ciągle wierzę, że znów będziemy razem. Wiem, że byłem daleko od Boga i że też miałem udział w tym, że w naszym małżeństwie zaistniała rutyna, codzienność i .. i przez mój brak Boga w sercu zadziało się jak się zadziało. Naprawdę cieszę się, że się odnalazłem i mimo całej sytuacji dziękuję, że Go znów odnalazłem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
20.05.17 22:00

Ja też walczę o powrót męża do domu. Kiedy dowiedziałam się, że ma inną kobietę i chce żyć z nią świat się zawalił. Zaraz na następny dzień zaczęłam odmawiać nowennę w intencji powrotu męża do domu. Płakałam i odmawiałam, a po odmawianiu każdego dnia czułam spokój i ukojenie. Tuż pod koniec odmawiania, mąż przyszedł i zapytał czy ma szansę aby wrócić do mnie. Wybaczyłam i powiedziałam TAK. I mimo, że od tamtej chwili upłynęło już wiele czasu to on jeszcze nie wrócił. Nie wie jak ma odejść od tej kobiety. Ja odmawiam kolejną nowennę i wierzę, że znowu będziemy z… Czytaj więcej »

Iza
Iza
13.05.17 21:22

To cudowne, że mężczyzna modlitwą walczy o swoją żonę. Ja obecnie walczę o swojego męża. Mam 28lat. Jestesmy po slubie 7. On tez kogoś poznal i tez sie wypiera. Ale wprost powiedzial mi ze mnie nie kocha i chce rozwodu jak najszybciej. Dlatego walczę. Zło dobrem zwyciężaj! Kiedy z ludzkiego punktu widzenia nie ma absolutnie żadnego ratunku i nadziei (bo w jego otoczeniu, nawet wspolni znajomi uważają, że rozwód jest najlepszym wyjsciem) trzeba sięgnąć po pomoc z nieba. Ja żałuje tylko, że przez te 7 lat bylam tak daleko Boga i nie odkrylam, ze budujac dom bez Boga, budujemy go… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
13.05.17 17:42

Ja tez walcze o swoje malzwnstwo ilekroc upadne upadne i zwatpie ro Bóg iMaryja sa silniejsi o podnosza mnie.To co sie dzieje w moim malzenstwie zblizylonie do Bofa nie potrafiw zyc bez modliywy spotkan niedzielnych z Panem Jezusem i chciala bym aby moja wiara i modlitwa byly doskonale.Zycie bwz Boga nie warte jest nic.Wierze ze Bóg wyrwie z tego ogromnego zla mojego meza.Modle sie tez za ta kobiete ktora go niszczy swoja rodzine dzieci.Modlw sie za nia aby Duch Św dotknal jej serca.Co Bóg zlaczyl czlowiek niech nie rozdziela.Modlmy sie wiec o ufajmy Najwyzszemu a nasza kochana Matka prowadzi nas… Czytaj więcej »

Monika Makowska
Monika Makowska
13.05.17 16:43

Panie Tomku obiecuję że pomyślę o Panu i o Pańskiej żonie w modlitwie! Zawsze podziwiałam mężczyzn którzy walczą o swoje żony, narzeczone, czy też dziewczyny…

Marta
Marta
13.05.17 13:15

Nie poddawaj sie z Maryja wszystko bedzie dobrze!!!
spojrz na ta stronke dla malzenstw w kryzysie..http://sychar.org/
i moze ten film o ratowaniu malzenstwa przez meza..https://www.cda.pl/video/153007ff
Pozdraiwam i Bogu polecam!

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x