Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Matka Boża wysłuchała mojej prośby o znalezienie dobrej pracy

Chciałabym złożyć swoje świadectwo i zapewnić, że Matka Boża pomaga tym którzy się do niej zwracają z ufnością. Nowenną Pompejańską zaczęłam się modlić 26 sierpnia 2016 roku, kiedy to

zaczęłam modlić się o uzdrowienie mojego Ojca Chrzestnego z ciężkiej choroby nowotworowej. Niestety mój wujek zmarł 13 września 2016 roku, jednak nie przerwałam tej nowenny i dotrwałam do końca modląc się później za duszę wujka. Kolejną nowennę rozpoczęłam w tym samym roku, 1 listopada za dusze czyśćcowe i skończyłam 24 grudnia. Nie miałam żadnych problemów z odmawianiem różańca. Trzecią nowennę rozpoczęłam 2 lutego 2017 roku w intencji o znalezienie dobrej pracy dla mnie. Wysyłałam swoje CV do wielu firm, ale nikt nie odpowiadał na moje zgłoszenia. Ostatnie CV wysłałam do firmy oddalonej od mojego domu o niecałe 4 km i w tym samym dniu zadzwonił telefon z pytaniem czy mogłabym zjawić się na rozmowę kwalifikacyjną, jednak po rozmowie powiedziano mi, że do mnie zadzwonią jeszcze tego samego dnia lub po weekendzie w poniedziałek (rozmowa była w piątek). Gdy w poniedziałek nie otrzymałam żadnego telefonu już wiedziałam, ze nikt nie zadzwoni i że jest tak jak zwykle. We wtorek miałam okropny humor, bo już długo tej pracy szukałam, mam dobre wykształcenie, a nikt nie chciał mnie zatrudnić. Jednak w skrytości ducha powierzałam wszystko Matce Bożej, bo wiedziałam, że tylko ona może mi pomóc w chwilach załamania, kiedy to nawet przez myśl mi przeszło, żeby porzucić modlitwę różańcową. Ale nie poddałam się. Myślałam o tym, że już 1 marca będę rozpoczynać część dziękczynną. I stał się cud. Był to cud, za który będę Maryjii wdzięczna do końca mych dni, bo dzień przed Popielcem (28 lutego 2017 roku), dostałam telefon, że zostanę zatrudniona i czy będę mogła przyjść na drugi dzień na 8 rano. Moja radość była nie do opisania, od razu zaczęłam dziękować Maryjii za wysłuchanie moich modlitw. Opowiedziałam mojej mamie i siostrom co się stało i że to naprawdę cud, bo myślałam, że już nie znajdę żadnej oferty pracy dla mnie. Moja mam także modli się nowenną od sierpnia i razem dajemy przykład w naszej rodzinie i innym, aby i oni wzięli w swoje dłonie Święty Różaniec i powierzyli Królowej Różańca Świętego swoje życie, nadzieje i prośby i czekali na cud, który Matka Boża wyprosi nam u swojego Najświętszego Syna Jezusa Chrystusa. Królowo Różańca Świętego – módl się za nami. Maryjo, Matko Boża Pompejańska dziękuję Ci za tę łaskę, z radością będę wychwalać Twoje Imię. Amen

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
30.05.17 18:24

Wiara i modlitwa czyni cuda , wspaniale.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x