Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Ta nowenna uczy przede wszystkim cierpliwości i pokory

Nowenna Pompejańska to ogromne wyzwanie, które zawsze coś daje. Jak można doczytać się w wielu świadectwach jedni zostali wysłuchani od razu inni po kilku miesiącach, a u jeszcze innych osób prośba nie została wysłuchana, ale dostali wiele innych łask. Chce jednak zwrócić uwagę na coś innego.

Ta nowenna uczy przede wszystkim cierpliwości i pokory, a także pozwala nam zgłębić się we wszystkie nasze troski i dostrzec w nich to Boskie działanie.

Dzisiejszy świat pędzi, a my jesteśmy w nim, w tej gonitwie. Cierpliwość została w tyle za tym pędem, tak szybko nie biegnie.

Umiem wszystkie tajemnice różańcowe dzięki 4 dziennemu odmawianiu różańca. Zawsze mi się myliły, a teraz już je znam. Choć wstyd się przyznać bo jestem jednak już dorosła ;))

Odmawiam 3 tajemnice wieczorem i 1 w intencji duchowej adopcji zawsze przed snem. W ciągu dnia nie mam zazwyczaj kiedy..

Nie raz walczyłam ze snem, ze zmęczeniem. Jestem na 26 dniu nowenny.

Choć nie powinno się obierać takiej intencji, ja modliłam się o miłość..konkretnego mężczyzny.

Już po rozpoczęciu nowenny byłam pełna radości przecież wszystko szło w dobrą stronę, było coraz lepiej!! I wiecie co? Po kilku dniach odmawiania nowenny nagle tak po prostu bez powodu ten mężczyzna mnie olał. Od tak z dnia na dzień i tak jest do teraz. Traktuje mnie jak powietrze. I wtedy zmieniłam swoją intencję choć dużo osób uważa, że tak nie powinno sie robić,ale zmieniłam. Zaczęłam się modlić o miłość, o spotkanie prawdziwej miłości, kogoś kto mnie pokocha prawdziwie i szczerze,a ja jego również. Matka Boża zna nasze serca, wie co w nich mamy wie za czym tęsknimy i gdzie jesteśmy ułomni. Ufam jej. Modlę się wciąż i oddaje swoje troski, kłopoty, radości. Nie jest łatwo. Jest ciężko. Jest ból jest rozgoryczenie, niezrozumienie. Mam w sobie ten ból, że zaczęłam się modlić i wszyscy mówili „hej będzie lepiej” a nie jest jest gorzej. Boli mnie jak dotąd nie wysłuchana intencja i boli mnie zachowanie tego mężczyzny, ale ufam. Ta nowenna, modlitwa to nie jest koncert życzeń.

Piszę to bo wiele osób liczy na cud, na „tu i teraz”. Nie, to tak nie działa. To pycha. Modląc się trzeba uważać by w nią nie wpaść. Ta modlitwa naprawdę nie jest łatwa, ale pomaga. Maryja jest najlepszą Matką, jest naszą łączniczką z naszym Tatą. Oni chcą dla nas dobrze. Ale trzeba ufać, czekać i być pokornym.

Jak już pisałam mimo tych targających mną uczuć trwam i przyjmuję to co daje, i daje nie tak jak ja tego oczekuje Bóg.

Ktoś kiedyś powiedział, że my jesteśmy tylko w jakiś skrawku naszego życia a Bóg widzi je całe. Być może idąc wciąż prosto, wciąż tą samą drogą omijamy zakręty których nie widzimy, a idąc zakrętami które są naprawdę ostre ocieramy sie o przepaście właśnie dzięki Jemu.

Jeśli czytasz to i zastanawiasz sie czy zacząć odmawiać tą nowenne -zacznij. Zacznij najlepiej już teraz. Tylko bądź świadomy, że to nie „czary mary”, to modlitwa. To rozmowa, z najlepszą przyjaciółką, która zna Ciebie bardziej niż myślisz.

A na koniec mam prośbę. Jeśli to czytasz to pamiętaj o mnie w swojej modlitwie. Bardzo proszę!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
30.05.17 23:33

Pomodlę się za ciebie.

Monika
Monika
30.05.17 13:24

Jestem z Tobą w modlitwie. Kiedyś tez modliłam się o uczucie konkretnego mężczyzny. Przeżyliśmy razem wiele wzlotów i upadków. Jednak okazało się, że Matka Boża ma lepszy plan. Ten mężczyzna nadal jest w moim życiu, ale już jako przyjaciel. Rok temu nie wyobrażałam sobie, że będzie „tylko” moim przyjacielem. Chciałam jego miłości tu i teraz natychmiast (mimo, że wylałam przez niego dużo łez znacznie wcześniej). W tej chwili nie ma już to żadnego znaczenia. Matka Boża miała dla mnie innego człowieka. Poznaliśmy się mimo dzielącej nas odległości (ponad 5000 kilometrów) postanowiliśmy podjąć decyzję o założeniu rodziny. On mnie szanuje, kocha… Czytaj więcej »

pogodny
pogodny
30.05.17 13:10

A może Bóg ma swoich planach innego mężczyzne dla Ciebie i dlatego obecna sytuacja doprowadziła do oddalenia się obecnego?

mena
mena
30.05.17 12:39

pomodliłam się za ciebie
życze Ci obfitości łas bożych i aby Bóg wysłuchał twojej modlitwy.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x