Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Przyznam, że tu było moje największe zaskoczenie!

Pewnego dnia przyjechał ksiądz , który po mszy św rozdawał obrazki i zachęcona co to jest poszłam , ponieważ były ty obrazki Matki bożej pompejańskiej i kalendarzyki do odmawiania. Po wyjaśnieniu jak odmawiać wzięłam i po dwóch dniach namysłu intencji rozpoczęłam modlitwę.

Szło dość ciężko nieraz zasypiałam, jednak udało mi się odmówić i poczuć wewnętrzny spokój i pierwsze symptomy wysłuchania intencji. Chodziło o tatę córki. Od dwóch lat prawie milczał i nie dawał znaku życia . po odmówieniu modlitwy pokazał się na portalu społecznościowym po czym nastąpiła przełomowa rozmowa. Następna nowennę już łatwiej było mi odmawiać i dotyczyła studiów. Które okazały się dość ciężkie z wielu względów. Prosiłam o zdanie trudnego egzaminu i zaliczenie semestru. I przyznam, że tu było moje największe zaskoczenie, ponieważ do ostatniego dnia egzaminacyjnego walczyłam i wywalczyłam zaliczenie. byłam bardzo szczęśliwa z tego i wielokrotnie dziękowałam Matce Bożej za pomoc. Też zbliża się kolejna sesja i rozpoczęłam jakiś czas temu kolejna nowennę.

Szczęść Boże.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x