Nowennę Pompejańską rozpoczełam we wrześniu ubiegłego roku po tym jak rozstałam się z chłopakiem oraz wszystkie moje aktualne plany legły w gruzach. Nie miałam już zupełnie czego sięchwycić i na szczęście odnalazłam się w modlitwie.
Odmówiłam Nowennę w intencji odnalezienia swojej drogi życiowej, ponieważ moja sytuacja na studiach również nie była ciekawa, a odnalezienie pracy w zawodzie graniczyło z cudem. Kilka miesięcy po zakończeniu modlitwy nadal wszystko co planowałam nie udawało się, chwilami miałam wrażenie, że czego się nie dotknę to źle się kończy lub nawet nie zaczyna. Mimo wielu zwątpień podejmowałam następny próby z myślą Jezu ufam Tobie. Dziś jestem pełna obaw i lęku, ale z zupełnie innego powodu niż dotychczas. Bóg zaprowadził mnie w miejsce, gdzie znalazłam pracę w zawodzie, w dodatku jeszcze przed ukończeniem studiów. Mimo strachu wiem, że przecież wszytko mogę w tym, który mnie umacnia. 🙂
Z jaką radością czyta się świadectwa wysłuchanych modlitw 🙂
Piękne, pełne ufności świadectwo! Dziękuję. 😉