Szczesc Boze! Okolo poltora roku temu uslyszalam o Nowennie Pompejanskiej. Bylam juz wtedy Katoliczka ale czulam ze mi duzo brakuje wiec zaczelam odmawiac nowenne o moje nawrocenie. Maryja mnie wysluchala.
Powoli zaczelam sie zmieniac, bylo to czasem bolesne oczyszczenie, proby wiary, walki duchowe, dreczenie mnie przykrymi myslami i niepokojami ale Pan Bog zmienia mnie tak bardzo i szybko ze musze szczerze przyznac ze jak spojrze wstecz jakim czlowiekiem bylam nawet poprzedniego lata (a juz wtedy myslalam ze bylam nawrocona) to jest mi wstyd. Wiec chwala Panu i dziekuje Ci Matko Przenajswietsza ze mnie wysluchalas.
Jestem w trakcie mowienia drugiej Nowenny juz czesci dziekczynnej, w innej intencji. Pomodlcie sie za mnie, prosze bo nie jest latwo.
Niech Wam Pan Bog blogoslawi.
Pomodlę się 🙂