Nowennę Pompejańską rozpoczęłam pierwszy raz pod koniec 2016 ,a tak dziwnie się złożyło,że zakończenie było 2 dni przed wyjaśnieniem się ważnej dla mnie sprawy.Moją intencją było pozytywne jej załatwienie oraz wyciszenie związanego z tym ogromnego stresu i zdenerwowania.
Powiedziałam sobie jednak-Maryjo,Ty najlepiej wiesz co ja przeżywam,proszę,pokieruj wszystkim tak,by było dobrze.
Dziwne/teraz wiem,że to ONA wszystko sprawiła/,ale odmawiając nowennę ,każdy następny dzień ,wyciszałam się coraz bardziej,a sprawa,którą jej poleciłam ,ułożyła się po mojej myśli.Od tego momentu,wiedziałam,że mam w Maryi oparcie i ratunek.
Najbardziej jednak kochana Mateczka pomogła mi,gdy kilka tygodni temu mojemu dziecku nie mogła spaść temperatura,mimo podawania leku przeciwgorączkowego.Trzymałam w nocy gorącą rączkę córeczki i szeptałam-Matko Najświętsza z Pompejów,błagam ,uzdrów moje dziecko /teraz jak to piszę ,same łzy mi kapią/…..i w tym momencie poczułam jak maleńka dłoń mojej córeczki stygnie!!!!!! Byłam w szoku,temperatura zniknęła,a od następnego dnia dziecko powoli wróciło do zdrowia.
Dziękuję Ci moja kochana Najświętsza Mateczko!!!!!!!
Jak ogarnia nas niemoc, to wpadamy w panike. Pani IGA otworzyła swoje serce i prosiła o pomoc szczerze Mateńke, która zawsze śpieszy z łaska, do tych, którzy JĄ wzywają. Wiara i to prawdziwa czyni cuda. Jezus Syn Mateńki to najlepszy lekarz duszy i ciała. On nigdy nie odmawia swojej Mateńce łask, o którą prosimy, bo On jest miłosierny. Chwała i dziekczynienie składać nalezy Mateńce za Jej wstawiennictwo. Życze dalszej wiary i wielu łask w potrzebie dla Pani i rodziny. Szczesć Boże.
Też tak robię ze swoim dzieckiem i to pomaga!
Piękne świadectwo. Bardzo dziękuję.
Cudowna ta Matka Boża
dziekuje za to piekne swiadectwo .dziekuje