Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Uratowanie małżeństwa

Nowennę pompejańska odmawiałam rok, kończyłam jedna zaczynałam druga cały czas w intencji mojego małżeństwa, rodziny by Mąż wrócił do Rodziny gdyż odszedł do innej kobiety. Papiery rozwodowe w sądzie były dwa razy, za pierwszym razem wycofał ich ze względu na alimenty a o pogodzeniu między nami to nawet nie było mowy.

Gdy się dowiedziałam ze żyje z inną kobieta straciłam wszelką nadzieje na powrót męża. Ale coś tak po cichu w środku mówiło mi że będzie dobrze i odmawiałam nowennę dalej miałam chwile zwątpienia, załamania, że to nie ma sensu itp., gdyż mąż do mnie miał bardzo złe nastawienie, na ludzki rozum nie był możliwości o pogodzeniu się miedzy nami a tym bardziej o dalszym wspólnym życiu.Ale ja odmawiałam nadal nowenny, bo przyrzekłam sobie że przez rok czasu będę się modlić i później niech się dzieje wola Boża. Skończył się rok poprawy nie było żadnej, ciężko mi było z tym zaczęłam się godzić że taka jest wola Boża i tak po prostu musi być wmawiałam sobie ze pewnie poznam innego człowieka z którym ma żyć, ze na pewno z nim będę szczęśliwa itp.

I pewnego dnia mąż zadzwonił ze chce porozmawiać było to dzień przed rozprawą Sądowa ale ja nie chciałam z nim już rozmawiać bo już myślałam że to jest koniec naszego małżeństwa już nie miałam żadnej nadzieji, niczego. Aż tu nagle mąż przyjechał do domu zaczęliśmy rozmawiać jak w spokoju wszystko sobie wyjaśniać, pogodziliśmy się jesteśmy razem jest wszystko dobrze.

Wciąż nie mogę uwieżyć w cud uratowania naszego małżeństwa i rodziny. Dziękuje codziennie Matce Bożej i Bogu za moje małżeństwo.

Proszę się modlić i wierzyć że Matka Boża zawsze wysłuchuje naszych próśb i błagań w czasie nie zależnym od nas to Matka Boża wie w jakim czasie nas wysłucha a my musimy jej zaufać i wieżyc.

4 4 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Elżbieta T
Elżbieta T
23.04.17 12:05

Bardzo dziękuję to świadectwo dodało Mi wiary jestem dokładnie w takiej samej sytuacji. Po ludzku nie ma nadziei tylko Maryja może zadziałać jeśli jest to zgodne z wolą Boga. Niech wam Pan Bóg Błogosławi. Całym sercem Bóg zapłać. Dziś w święto Bożego Miłosierdzia taka nadzieja taki znak. Jezu kocham Cię i Twoją Matkę

Ania
Ania
12.04.17 14:53

Dziękuję…Aniu a czy ty albo ktoras z was ma mysli ze np.wasze małżeństwo jest nie wazne bo ja miewam takie mysli ze moze Bog mnie nie wysuchuje ze moje małżeństwo jest nie wazne wyszlam za maz mlodo bylam w ciazy i takie mysli mnie nachodza czasem ze niedopelnilismy moze woli Boga ze zamalo go bylo w naszym zyciu ze nasza milosc nie byla takaa jak trzeba takie mysli mam ze moze to nie byl człowiek mi pisany czy wy tez,miewacie takie mysli……duzo modlilam sie o uratowania małżeństwa a teraz juz nie ma we mnie tej zarliwosci stwierdzilam ze co ma… Czytaj więcej »

aneta
aneta
12.04.17 18:38
Reply to  Ania

Droga Aniu też mam chwile zwatpienia im wiecej sie modle tym gorzej jestem traktowana przez meża oszukiwana i poniżana na każdym kroku.tylko modlitwa daje mi sile dalej żyć i walczyć o nasze małżeństwo.

mąż
mąż
12.04.17 14:34

Piękne świadectwo, jeśli się wierzy głęboko w nowennę i moc Matki Bożej to prośby zostaną wysłuchane. Ja już odmawiam trzecią i gdyby nie nowenna to pewnie moje małżeństwo by już nie istniało i to jest fakt.
Chwała Matce Bożej i niech ma nas w swojej opiece.

neska
neska
11.04.17 09:52

Ja zaczelam sie modlic nowennami 09.03.2016 i tez powzięłam podobne postanowienie. 26.03.2017 zakonczylam 5ta nowennę pompejańską. W ciagu roku odmówiłam ich aż pięć. Bylo ciężko. Kosztem wolnego czasu , zaniedbania swoich spraw i wyrzeczeń. Moje niektóre zainteresowania takze musiały odejść na bok. Działo się wiele złego przez ten rok: awantury, kłótnie, nieformalna separacja z mężem juz od 4 dnia pierwszej nowenny, zastraszanie rozwodem itp, krótki pobyt w szpitalu meza, złamanie reki bliskiej mi osoby z rodziny, nawal obowiązków i inne sytuacje. Odmawiam takze liczne inne nowenny, litanie, piękne koronki, krucjatę malzenska, odprawilam godzinę łaski i wiele wiele innych. Obecnie modle… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
10.04.17 20:47

Ani, swoim świadectwem dajesz nadzieję innym oczekującym na taki obrót sprawy. Ja też o to samo walczę. Ty już wybłagałaś u Mateńki swoją prośbę. Ja wciąż czekam…Bądźcie z Bogiem!!! Maryja jest cudowna!!!

Wierząca
Wierząca
10.04.17 20:38

Niech Bóg ma was w swojej opiece. Wspaniałe świadectwo. Aż się łza w oku kręci. Jestem w podobnej sytuacji i też miewam chwile zwątpienia. Jednak takie świadectwa jak Twoje utwierdza mnie w przekonaniu że trzeba dalej się modlić. Bóg jest wszechmogacy

aneta
aneta
10.04.17 20:32

Wspaniałe świadectwo na takie czekam wchodzac na ta strone.sama walcze o małżeństwo i takie świadectwa dodaja siły do dalszej walki.

Hanna
Hanna
10.04.17 20:18

Bogu niech bedą dzięki.Niech wam Bog błogosławi i strzeze przez Pana Naszego Jezusa Chrystusa.Pan jest Wielki.

waleczna
waleczna
10.04.17 19:46

Matka Boża jest niesamowita! 🙂 Piękne świadectwo. Wszystkiego dobrego dla Was!

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x