Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Nadzieja i wiara czynią cuda !

Kończę kolejną nowennę pompejańską , którą zaczynam jedna po drugiej. Początki były trudne bo brakowało czasu . Uwierzcie , że Nigdy wcześniej nie doznałam czegoś takiego. Ta modlitwa odmieniła moje życie .

Modliłam się o zdrowie mojej mamy . Wykryto u niej guzek w piersi . Kiedy czekałam na wynik biopsji ani na chwilę nie wątpiłam w to , że Maryja mnie opuści w takiej chwili. To uczucie spokoju , które nie opuszcza mnie nawet na chwilę to coś niesamowitego. Któregoś dnia miałam sen w którym Maryja pokazała mi abym nie przestawała odmawiać różańca. Odtąd modliłam się jeszcze bardziej o zdrowie mamy. Przyszedł dzień kiedy mama pojechała odebrać wynik i lekarz poinformował , że guz nie jest złośliwy. Przeogromna radość i ulga . Pomyślałam wtedy , że nigdy nie zwątpię w moc tej modlitwy a Matka Boska nigdy nie zawodzi nas , kiedy o niej pamiętamy . Ciągle czekam na spełnienie mojej szczególnej prośby o którą proszę Najświętszą Panienkę poprzez codzienny różaniec . Ale wierzę , wierzę z całego serca , że przyjdzie na to czas a czekanie jest próbą mojej wiary. Dlatego zwracam się do wszystkich , którzy myślą , że ich prośby są niemożliwe do spełnienia. Zacznijcie nowennę a uwierzycie jakim spokojem i nadzieją obdarzy Was Matka Boska . Dla niej nie ma rzeczy niemożliwych . Dziękuję Ci Maryjo z całego serca !!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x