Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: List – Maryja wyzwoliła mnie z obsesyjnych myśii

Witam wszystkich, chciałabym złożyć świadectwo , jak to Maryja Matka Boża działa cuda poprzez tą nowennę.Od sierpnia zeszłego roku zaczęłam więcej czasu poświęcać na modlitwę , zaczęłam jeździć na rekolekcje , spotkania charyzmatyczne , uczestniczyć w mszach z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie, zaczęłam czytać książki o tematyce religijnej i co najważniejsze przystępuję do sakramentu spowiedzi dość często , ponieważ czuję taką potrzebę.

I właśnie od tamtego momentu zaczęło dziać się w moim umyśle coś złego. Zaczęły męczyć mnie myśli o złym , miałam lęki bałam się panicznie wieczorów gdy szłam spać wtedy moje myśli szalały , wszędzie widziałam tego złego , ta obsesja była tak wielka , że nie mogłam dać sobie z tym rady wszystko co robiłam lub gdziekolwiek szłam te myśli o złym mi towarzyszyły . Płakałam , modliłam się jeszcze więcej , tak naprawdę nie miał mi kto pomóc , gdy przy spowiedzi mówiłam , że prześladują mnie myśli o tym złym ksiądz , mówił żeby nie przestawać się modlić bo zły nie lubi , gdy ludzie zaczynają się więcej modlić , nawracają się.Tu chciałam jeszcze dodać , że wcześniej przeklinałam i to dość dużo, po modlitwach wstawienniczych przestałam, przeklęłam od sierpnia dosłownie parę razy w nerwach nieświadomie , bo gdy to uczyniłam od razu zamilkłam i się rozpłakałam . Nie przestawałam się modlić , tak jak ksiądz radził , modliłam się jeszcze więcej , odmawiałam też różne modlitwy egzorcyzmy do Św.Michała Archanioła , do Matki Bożej , egzorcyzm poranny i wiele innych modlitw . Najgorsze to było ,że gdy rano otwierałam oczy zamiast pomyśleć o Matce Bożej, Jezusie ja myślałam o tym złym to było okropne. Słyszałam już jakiś czas temu o Nowennie Pompejańskiej , ale przerażało to mnie , że to tak długo , że nie dam rady , że to trzy różańce a przecież jeszcze dużo innych modlitw odmawiam, ale przełamałam się i zaczęłam odmawiać NP . Gdy odmawiałam NP z początku nie widziałam żadnych zmian w tym moich myślach, raz było lepiej raz gorzej , ale pod koniec uświadomiłam sobie , że te myśli już nie są takie obsesyjne , że to wszystko się wycisza, jest coraz lepiej . Nowennę Pompejańska skończyłam 2 lutego 2016r., w święto Ofiarowania Pańskiego / Matki Bożej Gromnicznej / wierzę i wiem , że to też nie przypadek. Modlitwa na różańcu działa cuda i ja to wiem.Wiem , ze jeszcze nie jest tak jakbym chciała , ale wiem że Matka Boża dale w tym kierunku działa czuję to i jest coraz lepiej.Teraz ja muszę dać coś od siebie , bardziej otworzyć się na działanie Ducha Świętego i zawierzyć Matce Bożej i Jezusowi Chrystusowi , otworzyć swoje serce dla nich .Matko Boża Różańcowa dziękuję Tobie za tą otrzymaną łaskę , że wyprosiłaś mi ją u swojego syna Jezusa Chrystusa.Chwała Panu Jezusowi i Maryi Matko Bożej.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MarcinK
MarcinK
28.07.20 21:51

Moniko wytrwałości. Wiem co przeżywałaś. Gdy ja zacząłem odmawiać NP to nagle zacząłem mieć ogromne wątpliwości czy moja intencja nie jest wbrew Panu. I czy nie bluźnie przeciw Niemu swoją intencją bo jak mogę się modlić o coś co może nie jest zgodne z Wolą Pana. Ale gdy dalej się modliłem i odmówiłem Nowennę do Matki Rozwiązującej Węzły i po nowennie trafiłem na teksty pisma świętego które mnie uspokoiło i teraz modlę się ze zdwojoną w tej samej intencji. Już się nie boję że intencja jest wbrew Panu a wręcz wiem że tego chce a ja muszę czekać i znosić… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x