Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maria: List – modlitwa za małżeństwo

Moja siostra ma nieudane małżeństwo. Było mi bardzo przykro, że cierpi, że szwagier ranił słowami mnie i moich rodziców. Sama jej doradzałam aby znalazła pocieszenie „na boku”, żałuję tego. Moja siostra nigdy nie chciała nikogo… aż się stało. Poznała mężczyznę, zakochała się, on jej dawał miłość, czułość, troskę czego nie miała u męża. Na początku akceptowałam jej związek lecz z czasem ja zaczynałam się zmieniać i zbliżać do Boga. Zaczęłam inaczej patrzeć na nierozerwalny sakrament małżeństwa.

Siostra była już w takim stanie zaangażowania, że chciała odejść od męża a nawet poświęcić dzieci. Gotowa była odwrócić się od rodziców którzy jej tłumaczyli ze nie może zostawić dzieci. Szukała u mnie pomocy- alibi- aby mogła wyjechać z tym mężczyzną na urlop. Odmówiłam a ona znienawidziła mnie za to i przestała się do mnie odzywać na 7 miesięcy. Pomimo tego zaczęłam się modlić nowenną pompejańską w intencji uratowania ich małżeństwa gdzie tylko cud mógł pomóc bo sytuacja była beznadziejna. W trakcie odmawiania nowenny przechodziłam rożne okresy walki ze słabościami, potrafiłam płakać przez cały czas odmawiania nowenny i cierpieć bardzo, potem przyszło zwątpienie jaki jest sens przecież nawet modlitwa nie pomoże,zmęczenie bo chodziłam ciągle niewyspana do pracy lub myślałam poco się modle przecież ona mnie odrzuciła… przyszedł czas gdzie zaczynałam walczyć z grzechem nieczystości podczas odmawiania….Nie poddałam się, wiedziałam że muszę skończyć tą nowennę bo jeśli Matka Boża nie pomoże to już nic nie da się zrobić. Przyszła wigilia, siostra pierwsza wyciągnęła do mnie rękę i rozmawiała jak gdyby nigdy nic się nie stało. Po Świętach związek pozamałżeński mojej siostry zakończył się zanim skończyłam odmawiać nowennę. Ten mężczyzna zranił ją a ona zwróciła się ku mężowi na nowo. Małżeństwo jest bardzo poranione i ciężko go odbudować ale oboje robią małe kroki w kierunku siebie nawzajem. Matka Boża uratowało małżeństwo i rodzinę. Dziękuję Ci Maryjo.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ufajaca
ufajaca
01.03.17 15:34

Prawda, modlę się za Nią gorąco i będę cały czas. Tak bardzo bym chciała żeby ten koszmar juz się skończył.. żebym mogła z siostra rozmawiać jak zwykle i żeby ona w końcu zrozumiała ze chce dla Niej dobrze i żeby przestala mnie traktować jak zło najgorsze..

czlowiek_grzeszny
czlowiek_grzeszny
01.03.17 07:37

Ufajaca – Twoja Siostra ma szczescie ze ma Ciebie… modl się za Nia.

ufajaca
ufajaca
28.02.17 19:22

Szczęść Boże wszystkim! Jestem w podobnej sytuacji do Pani Marii-autorki świadectwa. Jestem siostrą, dziewczyny która nie ma jeszcze dzieci ani nie jest mężatką ale żyje w „związku” z żonatym i dzieciatym starszym dużo od siebie i niejako rozbija ich małżeństwo i rodzinę… Tyle że ja od początku Jej tłumaczyłam że to złe, ale również skończyło się tym, że moja siostra przestała się do mnie odzywać i nie chce mnie już znać.. Nie rozmawiamy już od prawie 2 miesięcy. To świadectwo dało mi na nowo ogromna nadzieję że wszystko pewnego dnia się odmieni i że znowu będziemy rozmawiać, nawet jeszcze lepiej… Czytaj więcej »

Emek
Emek
28.02.17 15:19

Z moim zdrowiem bez zmian ale nie podaję się

Maria II
Maria II
28.02.17 14:54

Witaj Emku:))
no i dobrze,że jesteś,pomodlę się oczywiście,ale napisz kilka słów o zdrowiu,zgodnie z obietnicą odmówiłam w Twojej intencji Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły ,w przyszłości odmówię N.P.,ale jutro zaczynam modlić się o zdrowie dziewczyny chorej na nowotwora ,nie wiem jak się nazywa.Oglądałam filmik o Helenie Kmieć -świeckiej misjonarce,która zginęła w Boliwii i tam daje świadectwo piękna,czarnowłosa dziewczyna,że Helena miała zawsze czas dla Niej i wspomina o ciężkiej chorobie-więc zaczynam i proszę wszystkich o wsparcie.Dzięki.M.

Emek
Emek
28.02.17 12:36

Przepraszam z góry osobę która napisała to świadectwo że nie na temat ale nie wiem gdzie do napisać, chciałbym was prosić o modlitwę w dniach 4 marca godz 19:00 5 marca godz 17:00 6 marca godz 19:00 są to daty i godzinny spektaklu „Klątwa” która atakuję nasze wartości chrześcijańskie patriotyczne które obrażają naszego świętego Jana Pawła II w intencji aby ci ludzie co to wystawiają się opamiętali aby ten szatański atak się nie powiódł i w ogóle przeprosić pana Boga że ten „spektakl” odbywa się w naszym kraju chciałbym aby admin jakoś to sprawę nagłośnił na tej stronie.

apostoł różańca
apostoł różańca
28.02.17 11:03

Piękne świadectwo, niech siostra zapozna się ruchem Sychar – ruchem trudnych małżeństw. Trzeba wpisać w google Sychar.

Asia
Asia
28.02.17 10:48

Piękne świadectwo prawdziwej miłości siostrzanej. Bóg już was nie opuści a Mateńka Boża napewno uratuje małżeństwo Pani siostry 🙂 Szczęść Boże

czlowiek_grzeszny
czlowiek_grzeszny
28.02.17 10:32

Niestety w naszym Kraju jest przyzwolenie na przemoc, przyjaciele odeszli, bo mowili, przesadzasz on nie jest taki zly robi cos w domu, a to ze sie czasem ja z jego powodu trzese rozchoruje, laduje na pogotowiu, czy dziecko strasznie placze – nic nie znaczy, albo ktos mowi musisz sie za niego modlic.. tylko skoro czlowiek sie modli ciagnie Go do Kosciola 🙁 i nic nic kompletnie albo jest… jescze gorzej…. gdzie szukac pomocy nie mam pojecia nie mam pojecia zupelnie….jestem juz bardzo bardzo słaba….

Marcin
Marcin
28.02.17 20:20

Dlaczego nie zgłaszasz faktu przemocy domowej policji, mops lub gops? Lepiej żalić się w Sieci niż podejmować realne działania ratujące Ciebie i dziecko. Na co liczysz, że wymodlisz cudowną przemianę domowego tyrana? Już teraz jesteś kłębkiem nerwów a co będzie za iks lat? Będziesz wrakiem człowieka. A Twoje dziecko? Jaką mu fundujesz przyszłość? Nigdy nie zrozumiem kobiet tkwiących w patologicznych związkach, bo „on nie jest taki zły”. Ręce opadają. Skontaktuj się z Niebieską Linią. Telefon jest bezpłatny. Znajdziesz w necie. Od czegoś musisz zacząć. I nie zwlekaj tylko działaj.

czlowiek_grzeszny
czlowiek_grzeszny
01.03.17 07:36
Reply to  Marcin

Czesc Marcin, problem polega na tym… ze dzwonilam na Niebieska linie…., tam skierowali mnie do lokalnych osrodkow w jednym nie mieli juz miejsc na miesiac w przod w drugim nie umieli mi pomoc … i tak czlowiek zostaje calkiem sam. Jesli chodzi o policje to tez rozkladaja rece nie ma dowodow przemocy fizycznej, to nic mu nie udowodnia. Moze i zale sie w sieci na prawde potrzebuje pomocy ale nie wiem gdzie isc…

Gosia
Gosia
01.03.17 08:31

Nie umiem Ci pomóc, nawet nie wiem co doradzić, ale modlić się zamierzam, żeby Bóg oswiecil Cię Światłem jak dobrze rozwiązać tą sprawę
Trzymaj się najmocniej
Niech Maryja będzie zawsze z tobą
niech Wszechmocny Bóg zawsze ci błogosławi

Marcin
Marcin
01.03.17 22:53

Nie znam szczegółów Twojej sytuacji, gdyż piszesz oględnie dlatego napisałem jak to widzę z drugiej strony. Nie masz dowodów przemocy domowej? Trochę dziwne. Co występuje u Ciebie: przemoc fizyczna czy psychiczna? Tą drugą trudniej udowodnić choć nie jest to niemożliwe. Sprawa najważniejsza: pracujesz czy jesteś zależna finansowo? Nie musisz tu pisać. Jeśli to pierwsze to może jest szansa na opuszczenie tyrana i mieszkanie osobno. Z drugiej strony mops czy gops (wieś) ma komórkę zajmującą się przemocą w rodzinie. Kontaktowałaś się z nimi? Byłaby szansa na zastępcze lokum dla Ciebie i dziecka. Nie mów, że się nie da. Matka dla dziecka… Czytaj więcej »

czlowiek_grzeszny
czlowiek_grzeszny
28.02.17 10:15

Mega Świadectwo ja jestem w sytuacji Pani Siostry … mąż Tyran zneca sie nad nami… Tez nie chciałąm nikogo kompletnie nikogo uwazalam, ze nalezy tkwic na dobre i na zle…. ale kogos poznalam, kiedy pojaila sie moja powazna choroba, kiedy juz Maz nie mial dla mnie empatii litosci zrozumienia. robił jeszcze gorsze awantury…….. dostałąm też milosc czulosc spokoj brak awantur wreszcie smiech moj i DZiecka nadzieja na powrót do zdrowia, jednak nigdy bym nie zostawila dziecka wrecz przeciwnie… chcialabym, zeby mialo spokojny dom… jestem w bardzo trudnej sytuacji u mnie jest tak, ze Rodzina sie odwrocila (oprocz Mamy mojej), bo… Czytaj więcej »

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x