Do odmawiania Nowenny Pompejańskiej skłoniły mnie uporczywe problemy i kłopoty w pracy, które wcześniej nie występowały. Kłopoty pojawiły się wraz z nowymi ludźmi w kadrze zarządzającej. W pracy liczyli się bliscy znajomi, kolesie, koleżanki i wielokrotnie ludzie dwulicowi zdolni dla własnej korzyści pogrążyć innych.
Takie bardzo złe cechy pojawiały się szczególnie przed okresem nagród i awansów. Bardzo źle na mnie wpływała świadomość, że osoby o kiepskiej reputacji wielokrotnie częściej awansowały lub były jakoś wyróżniane niż ja. Podobne błędy u jednych były wytykane i napiętnowane, u innych uchodziły niezauważone. Samopoczucie moje było rujnowane takimi postawami. Uznałem, że jedynym wyjściem będzie powierzyć te problemy Matce Bożej z Pompejów i prosić o pomoc. I modląc się tą zbawienną Nowenną uzyskałem potrzebną pomoc. Mimo, że postaw tych cynicznych ludzi nie zmieniłem, to jednak zacząłem odnajdywać swoje miejsce. Poczułem swoją wartość, która była przez złych ludzi podeptana. Zawdzięczam to Matce Bożej – Maryi, która po raz kolejny pokazała mi, że jest nasza Matką.
Klocilismy się z chłopakiem, później poznał kobietę… zaczęli się spotykać, oklamywal mnie, często pisali itd. Niestety przekroczył pewne granice słów jakie używa się do koleżanek. .. odwrócił się ode mnie kiedy go potrzebowałam, nie było go. Już nie mówił nic milego do mnie a do niej. Po mimo tego iż mieszkała daleko, dodatkowo pracowali w tej samej firmie… nagle zaczęły się częste wyjazdy do siedziby…wyjeżdżał wcześniej lecz nie z taką częstotliwością. Zobaczyłam wiadomości zaczęliśmy się klocic był agresywny rozstawiony się. .. zaczęłam odmawiać nowenne o to jeśli mamy wrócić do siebie to abyśmy się szanowali a ta sytuacja aby nas… Czytaj więcej »
polecam wam O. JÓZEF WITKO – ETAPY DOŚWIADCZANIA DUCHA ŚWIĘTEGO 28min
na youtubie
W pracy powinny byc dobre stosunki to wtedy sie z przyjemnoscia pracuje. Niestety tak nie jest, bo zawsze beda nieroby i osoby przekonane o swojej wyzszosci, beda ci ktòrzy zazdroszcza i ci ktòrzy donosza nagminne jest to w pracy panstwowej i lizusy.i mala garstka porzadnych ludzi, ktòra za nich pracuje. Trzeba sie modlic i wytrwac,
O! Witaj w klubie! Widzę że jest nas więcej. Musimy się trzymać i nie poddawać.
Mam podobna sytucje w rodzinie pomagam i ciagle jestem szykowana i odrzucana , jest mi bardzo ciezko i zaczynam NP za siebie.
odmow nowenne za nich
Mam podobną sytuację w pracy. Jakbym czytała o sobie. Bardzo to mnie niszczy, pozbawia radości życia. Też powierzylam tę sprawę Matce Bożej Pompejanskiej. Jestem dokładnie w połowie nowenny. Dziś zaczynam część dziekczynna.