Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Łaska spowiedzi

Kończę właśnie kolejną nowenne,  Tym razem w intencji o spowiedź dla kogoś mi bardzo bliskiego,  kto bardzo długo nie przystępował do sakramentu pokuty. Znaliśmy się pół roku, od początku naszej znajomości słyszałam,  że chce pójść do spowiedzi. … i nic.

Nie chciałam naciskać, bo to sprawa między nim a Panem Bogiem, ale czułam,  że coś musze zrobić Wtedy przypomniałam sobie o nowennie. Moja prośba została wysłuchana jeszcze zanim zaczęłam odmawiać część dziękczynną. Wiem, że postanowienie pójścia do spowiedzi było w W. bardzo mocne, ale  nie mam wątpliwości,  że do ostatniej chwili prowadziła go Matka Boża. Chwała Panu.

Jednocześnie widzę,  że zły  nie odpuszcza i sprowadza wiele trudności, dlatego zamierzam nie rozstawać się z roźańcem i rozpocząć wkrótce kolejna nowennę. Różaniec moim kołem ratunkowym.

Kasia

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x