Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Zrozumiałam, że Matka Boska w ten sposób chce mi dać znać ….

Nowennę pompejańską odmawiałam już dwa razy. Pierwszy raz w związku z nawracającymi co miesiąc anginami i skierowaniem na wycięcie migdałków podniebiennych, którego bardzo się bałam i chciałam uniknąć. Jednak ledwie zaczęłam odmawiać nowennę z prośbą o zdrowie, zaraz zachorowałam na anginę.

Zrozumiałam, że Matka Boska w ten sposób chce mi dać znać, że aby wrócić do zdrowia muszę się jednak zdecydować na ten nieprzyjemny zabieg, którego tak chciałam uniknąć i to jest moja droga do zdrowia. Dalej odmawiałam nowennę, ale prosząc, aby zabieg przebiegł bez komplikacji. Jestem już pół roku po usunięciu migdałków i cieszę się dobrym zdrowiem. Drugi raz zaczęłam odmawiać nowennę w związku ze złym wynikiem cytologii. W opisie cytologii zdiagnozowano nietypowe komórki. Musiałam przejść bardziej szczegółowe badania u onkologa i czekać na wynik pobranego wycinka z kanału szyjki macicy. Początkowo byłam tak wystraszona, że być może okaże się, że to komórki nowotworowe, że nawet nie potrafiłam się modlić, ale po dwóch dniach zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską. W ten dzień jechałam na badania do większego miasta i wróciłam wcześniej z pracy żeby się przygotować do wyjazdu, ale nie wzięłam kluczy do domu. Jednak miałam zapasową parę kluczy zostawioną u sąsiadki, więc poszłam do niej. Sąsiadka życzyłam mi, żebym miała dobry wynik i powiedziała, że wierzy, że będzie dobrze, po czym podała mi z wieszaka moje klucze do domu. Chwyciłam je i chciałam wyjść, ale coś mi wypadło na ziemię. Podniosłam ten przedmiot, a to był różaniec w formie dużego pierścienia, koła. Sąsiadka bardzo się zdziwiła, bo nie pamiętała, o tym że tam go odwiesiła, ale bardzo się ucieszyła. Uściskała mnie i powiedziała, że Matka Boska nade mną czuwa. Ze wzruszenia stanęły mi łzy w oczach, że tyle wsparcia dostaję od bliskich osób i od Maryi Panny. Nie wiem, czy można to traktować jako znak od niej, ale na szczęście wyniki okazały się idealne. Nie zdiagnozowano żadnych niepokojących zmian. Jestem wdzięczna Maryi za wsparcie jakiego od niej doświadczyłam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x