Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

G: To było coś niesamowitego. Bóg mi pomógł !

Jestem kobietą, mam 19 lat. To moja pierwsza nowenna, jestem już po pierwszej części. moja intencja jeszcze się nie spełniła ale szczerze wierzę w to, że Pan Bóg wie co robi.

Odmawiam ją w intencji dobrego męża. Myślę że to bardzo „popularna ” intencja” ponieważ która z kobiet nie pragnie być szczęśliwa ? która nie pragnie ciepła… miłości… oddania… opiekuńczośći… troski…

A która z kobiet nie pragnie dać czegoś z siebie ? która nie pragnie oddać całego swojego życia jednemu jedynemu mężczyźnie, z którym założy rodzinę, o którą potem będzie mogła się troszczyć, opiekować, kochać.

Miałam już pare zawodów miłosnych mimo młodego wieku.Lecz nigdy nie byłam w żadnym związku. Po prostu zakochałam się bez wzajemności. Bardzo długo nie mogłam sobie z tym poradzić. Borykałam się z moim uczuciem aż od zerówki… gdy odwazylam się na ujawnienie mojego uczucia przed tym chłopakiem niestety spotkało mnie odrzucenie. Długo walczyłam sama ze sobą ponieważ nie łatwo jest się odkochac. Miałam problemy w szkole z pewnym nauczycielem który nękał mnie 3 lata. I jeszcze problem z alkoholem… nie chodzi mi tu o uzależnienie. Po prostu jak widziałam butelkę wódki czy innego alkoholowego trunku wprawialo mnie to w ogromny stres nad którym nie byłam w stanie zapanować, a szczególnie gdy bliska mi osoba sięgała po to.

Był moment w moim życiu że to wszystko na raz wróciło do mnie, kompletnie się zalamalam. Nie spałam tygodniami, jedzenie wpychalam w siebie niemal na siłę, nic nie sprawiało mi radości, kompletnie straciłam poczucie własnej wartości, balam się spojrzeć w lustro ale cały czas wiedziałam że muszę to jakoś przetrwać. Po co to wszystko piszę? a no po to aby powiedzieć Wam, że właśnie wtedy pomogła mi modlitwa. To było coś niesamowitego. Bóg mi pomógł. odmawialam wtedy również litanie do Św. Rity. To była moja najszczersza modlitwa w calym moim życiu.Teraz gdy mam słabszy dzień to od razu zabieram się za modlitwę. Wierzę w szczęście i wierzę w miłość. Wiem że bez Boga tak by nie było. Nowenna pompejanska to dla mnie wielkie wyzwanie, więc proszę Was chociaż o jedną zdrowaśke w mojej intencji.

Pozdrawiam, Ahoj ! 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Arleta
Arleta
26.11.16 19:10

Robię dokladńie tak samo Święta Rita, Święty Józef, Jan Paweł II to cały mój sztab pomocników, do których uciekam się w trudnych chwilach. Pozdrawiam i życzę szybkiego odnalezienia wspaniałego męża.

Liwia
Liwia
26.11.16 18:13

Droga „nieznajoma” robisz PIEKNA rzecz. Matka Swieta Ci pomoze, zobaczysz. Pomodle sie za Ciebie kochana!

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x