Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Martyna: Otrzymałam tak wiele…

Już od jakiegoś czasu czułam silną potrzebę aby napisać to świadectwo. I wreszcie nadszedł ten dzień.

Dwa lata temu, będąc na dnie rozpaczy z powodu moich lęków, które odbierały mi chęć do życia zwróciłam się do Matki Boskiej. Odmawiałam akt zawierzenia, ale tak naprawdę bez żadnej nadziei na poprawę losu. Dziś wiem, że to nie był przypadek, iż trafiłam na nowennę pompejańską. Od tamtej pory moje życie diametralnie się zmieniło, wiara bardzo się pogłębiła, a myślenie zmieniło. Intencje, w których się modliłam, a było ich 12, nie mają znaczenia. Najważniejsza jest relacja z Panem Bogiem. Wreszcie zrozumiałam, że mam Ojca – Ojca, który kocha mnie najbardziej na świecie i zawsze mogę na Niego liczyć. Nie chcę opisywać co się działo przez te dwa lata (tym bardziej, że już 4 moje świadectwa się ukazały), chcę natomiast podzielić się z Wami ogromem łask, jakie otrzymałam. Bóg przez cały czas uzdrawia mnie z lęków. Odkryłam, że to moje dzieciństwo w domu alkoholowym jest ich podłożem. Trafiłam na terapię dla DDA, a w jej trakcie odkryłam bardzo wiele swoich lęków. Poczyniłam ogromne postępy, przede wszystkim zaakceptowałam swój lęk, już z nim nie walczę. Potrafię nawet dziękować Bogu za niego. Przebaczyłam ojcu alkoholikowi i odbyłam z nim szczerą rozmowę, która bardzo poprawiła nasze relacje. Odkrywam siebie na nowo, swoją najlepszą wersję – taką, jaką Bóg sobie wymyślił. W styczniu br. miałam wypadek samochodowy – dachowałam. Nic mi się nie stało poza 5 siniakami. Czyż to nie dar od Boga? Zawdzięczam to Matce Boskiej bo w trakcie jazdy odmawiałam różaniec i wiem, że to zasługa Maryi, że wyszłam z tego cało. Poza tym udało mi się przezwyciężyć swój kompleks, z którym borykałam się 30 lat. A jakież było moje zdziwienie i radość, gdy otrzymałam umowę o pracę na czas nieokreślony w szkole masowej. Oprócz tego dzięki modlitwie różańcowej mój mąż przestał mieć problemy natury seksualnej. Bóg zaskakuje mnie nieustannie, daje prezenty o jakich mi się nie śniło. Kochani nie ustawajcie w modlitwie, nawet jeśli intencje wydają się niemożliwe do spełnienia. Ja tak robię i nie tracę nadziei, że być może kiedyś Bóg spełni moje prośby, a nawet jeśli nie to na pewno znajdzie o wiele lepsze rozwiązania. Bóg jest wielki 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Matylda
Matylda
03.10.16 21:09

Chwała Panu.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x