Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iza: Odzyskałam siłę

Moją nowennę skończyłam 23 kwietnia. Na początku trudno mi było odmawiać 15 tajemnic jednego dnia, ale z czasem, mimo obowiązków, modlitwa na różańcu stała się dla mnie czymś ważnym. Od października jestem studentką i trudno mi było przestawić się na inny sposób nauki.Najgorszy był w tym wszystkim fakt, że pomimo długich godzin spędzanych na nauce, nie zaliczałam kolokwiów. To mnie załamywało. Rozpoczęłam więc nowennę w intencji, by uczenie przynosiło upragnione efekty. Może nie dostałam tego, czego oczekiwałam, czyli by wszystko zaliczać i szybciej się uczyć, ale dzięki tej nowennie otrzymałam siły, by nie poddawać się zbyt szybko i nie załamywać pomimo niepowodzeń. Zauważyłam również, że dzięki nowennie do Matki Przenajświętszej, jest we mnie jakby mniej zła. Przed nowenną, gdy coś mnie zdenerwowało, w moich myślach roiło się od przekleństw, czułam się, jakby każda komórka mojego ciała była rozzłoszczona. Zarówno w czasie modlitwy, jak i teraz, jeśli coś mnie zdenerwuje, nie przeklinam tak bardzo w myślach, a nerwy bardzo szybko przechodzą. Po skończeniu nowenny każdego dnia staram się odmówić choć dziesiątek różańca, bo modlitwa do kochanej Matki daje mi siły do przezwyciężania trudności i wiem, że na niej mogę zawsze polegać, że nigdy nie jestem sama, że Bóg i Ona bardzo mnie kochają i zawsze przy mnie będą. Na koniec mogę napisać tylko tyle: warto zaufać Panu Bogu oraz Matce Przenajświętszej.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x