Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Wiara czyni cuda

Witam. To moje kolejne świadectwo na tej stronie. Odmówiłam już trzy i pół Nowenny. Ostatnią zakończyłam pod koniec lipca i chciałabym złożyc świadectwo z dwóch ostatnich, które bez problemu dokończyłam.

Niestety, moje intencje nie zostały do końca spełnione, lecz czuje, że wypełniają się powoli. Prosiłam o coś bardzo trudnego, w co zaangażowana jest wolna wola drugiego człowieka. Dzięki Miłości Matki Bożej, której opiekę czuje każdego dnia, wiem że niemożliwe może stać się możliwe. Trzeba się tylko modlić. Modlić i prosić, i być dobrym dla bliźniego. Wierzcie w ogromna łaskę Najświętszej Panny i zarazajcie Nią innych, a trudności w odmawianiu nie zrzucajcie tylko na Złego. Dobra organizacja i radość z modlitwy pomoga przetrwać najcięższe chwile. Najpierw modlitwa, a poźniej przyjemności. Nigdy odwrotnie, a wtedy przekonacie się, że wszelki ograniczenia wypływają z nas samych. Nowenna ma ogromna moc i często małe cuda prowadzą nas do wielkiego cudu. Czasami nie od razu, lecz musimy wierzyć, że żadna prośba nie zostaje przemilczana. P.S. Kochani proszę o modlitwę.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x