Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marcin: dość trudna sytuacja związana z miłoscią

Witam was wszystkich , 🙂 mam na imie Marcin mam 30 lat i chciałem opisać co sie stało w moim przypadku ,a więc początek mojej Nowenny to 1 maj tego roku a koniec Nowenny to 23 czerwiec.

To była moja druga Nowenna w moim życiu w intencji o wyzwolenie z nałogu alkoholowego dziewczyny z którą chciałem być (wiem ze to może być śmieszne ) ale coś do niej czułem dlatego ze idealnie pasujemy do siebie no i ona jest bardzo ładną dziewczyną. Przebieg całej mojej modlitwy bym praktycznie taki jak bym sie nie modlił wcale dlatego ze ona robiła takie głupstwa na które ja nie mogłem już patrzeć i nie mogłem słuchać jakie ona głupoty opowiada bo obgadywała mnie nawet. Ale mimo to ja żarliwe sie modliłem Nowenną i dotrwałem czasem miałem takie dni że to bez sensu chyba że ja prosze Matke Bożą żeby ją odmieniła i żebyśmy byli razem bo takie myśli miałem że Maryja pewnie woli żebym poznał inną dziewczyne a ta o którą sie modle żebym po prostu o niej zapomniał . No i minęły juz 2 miesiące i 2 tygodnie od zakończenia modlitwy i przez ten okres czasu wiecznie myślałem dlaczego Maryja ma inną wole , że może woli żebym ja był sam ,jednak przez ten okres czasu po Nowennie bez odpowiedzi modliłem sie jedynie Koronką do Miłosierdzia Bożego ale już o tamtą dziewczyne nie prosiłem i o wyzwolenie jej z nałogu tez nie, po prostu kontakt już straciliśmy a ja w moich myślach za wszelką cene chciałem zadusić tą ślepą moją miłość do niej . Ale jednak coś w jej życiu się stało mimo że upłynęło ponad 2 miesiące po mojej Nowennie to ona zaczęła sie odzywać że bardzo żałuje tego wszystkiego i że wybiera sie na leczenie z własnej woli . No i spotykamy sie i czuje że jestem jej jednak bardzo potrzebny ,a wcześniej byłem pewien że tak czy tak wszystko stracone co z nią związane ale jednak nie bo ona otrzymała silną wole poprawy , już inaczej myśli jak wtedy , już jest całkiem inna 🙂 . To jest dla mnie wielki szok i dowód że jeśli o coś prosimy w Nowennie Pompejańskiej i jeśli dotrwamy do końca , a nic sie nie dzieje to nie ma czym sie martwić tylko po prostu czekać bo ta wielka łaska jest już wypracowana modlitwą tylko po prostu WISI nad nami i jakiegoś dnia spadnie i jest niespodziewana przemiana 🙂 . Chce całym sercem podziękować Maryi za to że mnie wysłuchała , a to że musiałem czekać prawie 3 miesiące od zakończenia Nowenny to nie szkodzi 🙂 Ważne że zadziałało w taki sposób że bez Nowenny to by było nie możliwe , na pewno nie możliwe.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
anna
anna
04.09.16 21:47

piekne swiadectwo 🙂 🙂

Anna Miluk Tomasik
Anna Miluk Tomasik
02.09.16 23:25

Chwała 🙂 🙂 :-).

Marian
Marian
02.09.16 22:59

Czytam świadectwo, czytam komentarze, ale to jest chyba coś nie tak. Chłopak, dziewczyna się modli o kogoś, ten zlewa,a ta/ten się modli. Nie mówię, aby się nie mdlić, to jest dobre, że komuś otwieramy wrota nieba swoją modlitwą, ale ludzie ogarnijcie się, to nie trzeba być Matką Boską, aby wiedzieć, że mają Was byli chłopacy/ dziewczyny w czterech literach. Tak, Aga twoje modlitwy o konkretnego chłopaka to głupota, to jak żebranie o sympatię Nędzy. Sądzę, że ido ciebie może i wróci, ale się obudzisz jednego dnia lata, lata później i będziesz wiedziała, że to była głupota. Marcin ,a ty się… Czytaj więcej »

Agata
Agata
02.09.16 20:59

Módl się Marcin, ale poznaj też mechanizmy współuzależnienia. To ważne. Bądź konsekwentny wobec tej dziewczyny w sprawach terapii odwykowej. Uzależnienie to poważna sprawa. Jesteś zakochany i super ale też myśl o sobie. Niech Matka Boża Pompejańska ma Cię w swojej opiece! Z Bogiem!

Marcin
Marcin
02.09.16 16:39

Ja się modlę o nawrócenie mojej byłej dziewczyny. Coś mi nie pozwala do końca o niej zapomnieć. Potrafiła mi napisać że się już od tej pory nie znamy. Nic złego jej nie zrobiłem, a pomimo tego ma ogromne żale i jakieś … no nienawidzi mnie teraz. Proszę o modlitwę za nią i za mnie bo mi jest już ciężko. Bóg zapłać i z Panem Bogiem

Aga
Aga
02.09.16 16:00

dziękuję za piękne świadectwo!!!! też się modlę o konkretnego chłopaka, co czasami zakrawa mi na skrajną głupotę, ale modlę się dalej!!! dzięki Twojemu świadectwu uwierzyłam, że wszystko skończy się dobrze!!!! 🙂

Ania
Ania
02.09.16 15:48

Wspaniale swiadectwo I niezwykle inspirujace! Bede module siê za Was, szczegolnie w ciagu moich nadchodzacych rekolekcji. Pozdrawiam

Kasia
Kasia
02.09.16 15:43

Dziękuję za to co napisałeś, popłakałam się.. może to nic dla jednych ale wiem że świadectwa takie przywracają wiarę… Życzę Wam jak najlepiej. Szczęść Boże

Bogdan2016
Bogdan2016
02.09.16 13:55

Dziekuje bardzo za Twoje swiadectwo, nawet nie wiesz jak bylo mi potrzebne!

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x