Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Nowenna … to jest chyba jedyna deska ratunku Naszego związku

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus! Mam na imię Justyna, mam 23 lata. W ubiegłym roku na praktykach -poznałam chłopaka. Jest on osobą bardzo wierzącą i praktykującą.

Ja natomiast zawsze byłam blisko Kościoła i Boga, natomiast był czas w moim życiu, gdzie przestałam się modlić, chodzić na Msze i w ogóle odcięłam się od wiary. Uważam. że nie przez przypadek Pan Jezus postawił właśnie na mojej drodze tego chłopaka. To dzięki Niemu, na nowo odnalazłam Boga. I od września ubiegłego roku, bardzo intensywnie praktykuję i zbliżam się do Boga. Mimo Jego trudności wewnętrznych, o których mi opowiadał m.in. nie mógł nigdy do końca wejść w związek z żadną dziewczyną, bo zawsze coś się w nim odzywało typu „To nie jest to”, i inne trudności natury osobistej- to zdecydowaliśmy, że spróbujemy być razem i budować związek. Na początku naszej relacji, wszystko układało się świetnie. Byłam szczęśliwa. Spotykaliśmy się bardzo często, robił mi niespodzianki i przyjeżdżał z samego rana z pieczywem albo przywoził mi bukiet liści jesiennych. Kolejne kroki były takie, że trzymaliśmy się za ręce, pojawiały się pocałunku itp. Natomiast z upływem czasu, zauważyłam, że coś się zmienia. Mówił mi, że znowu zaczynają się te trudności wewnętrzne, dlatego z Naszej relacji usunęliśmy fizyczność typu całowanie się, przytulanie aby skupić się na budowaniu relacji duchowej a nie cielesnej. Mijały tygodnie, mnóstwo rozmów między Nami, próby dawania sobie czasu na wyjaśnianiu tej relacji, o jakieś światło. Minął rok od Naszej znajomości. Po przebytych przez Niego niedawno Rekolekcjach Ignacjańskich- podjął decyzję o zerwaniu ze mną a pozostaniu w relacji koleżeńskiej. Natomiast on nadal chce ze mną otrzymywać kontakt, odzywać się itd. Ja bardzo to przeżywam. Trudno mi jest tak nagle zakończyć to. Bo ja uważam, że to jest coś więcej między Nami i to nie może się tak skończyć. Głęboko w sercu wierze, że to jest ten Jedyny. Byliśmy nawet w tym roku razem na ŚDM w Krakowie. Tam na Modlitwie Wstawienniczej usłyszałam abym była cierpliwa i modliła się o Współmałżonka.

Szukając jakichś rozwiązań, znalazłam informację o Nowennie Pompejańskiej. Stwierdziłam, że to jest chyba jedyna deska ratunku Naszego związku. Głęboko wierzę, że Maryja wysłucha mnie i mi da odpowiedź w mojej intencji. Zaczynam od dziś Nowennę.

Nie wiem tylko, czy mówić temu chłopakowi, że modlę się w tej intencji czy czekać cierpliwie dni.

Może powinnam razem z nim się modlić? Bardzo proszę wszystkich o modlitwę w Naszej intencji.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
K
K
02.11.16 16:13

Mam prawie identyczny przypadek… Wszystko.. Jeśli to czytasz, proszę daj znać czy NP Ci pomogła, czy Matka Boska Cię wysłuchała.. Jestem w trakcie odmawiania swojej pierwszej w życiu Nowenny Pompejańskiej właśnie w intencji miłości.. Z Bogiem kochani, jeśli ktoś to przeczyta, proszę o modlitwę za mnie.. To dla mnie bardzo ważne. Bóg zapłać.

Kamila
Kamila
13.09.16 19:46
Kamila
Kamila
13.09.16 19:45

Ja nic nie mówiłam mojemu chłopakowi ze za niego odmawiam nowennę i jakie było moje zdziwienie kiedy sam się mnie pytał czy się za niego modlę:) w trakcie odmawiania nowenny też usłyszałam, że czuje się grzesznikiem ( a nie był dość długi okres czasu u spowiedzi) i że chciałby pojechać ze mną na rekolekcje.

Maria
Maria
13.09.16 13:05

Nie zupełnie. Moje świadectwo nie ukazało wie w ogóle, choć otrzymałam od Redakcji maila z informacją, że ukaże się tego i tego dnia.
A Ty Justyna nie mów do chłopaka, że modlisz się NP w waszej intencji. Nie mów absolutnie.

barbara
barbara
13.09.16 12:34

Justyna takie świadectwo już kiedyś się tutaj ukazało …..możesz to wytłumaczyć

sylwia
sylwia
13.09.16 12:29

Dokładnie, to świadectwo już było wcześniej.
Wydaje mi się, że niektóre osoby wysyłają swoje świadectwa kilka razy, gdy od razu się nie ukaże na tej stronie. A była już mowa o tym, by być cierpliwym bo jest tak dużo świadectw że nie da rady wszystkich od razu wyświetlić. Moje ukazywalo się na przykład po kilku dniach.
Trzeba czekać na email od administratora.

Bogusia
Bogusia
13.09.16 12:02

To Swiadectwo juz juz
bylo:)

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x