Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Dziekuje za wszystko

Szczęść Boże, Nowennę pompejańską odmówiłam już 3 razy. Do pisania tego świadectwa zbierałam się niestety dość długo za co przepraszam.

Pierwszą z prośbą o uwolnienie z alkoholizmu mojego chłopaka tu znajduje się moje świadectwo:

Paulina: Uwolnienie z nałogu, DZIĘKUJĘ…

Drugą z prośbą o opiekę nad moimi rodzicami, ale myślę że o tym jakie otrzymali łaski najlepiej wiedzą oni sami.

Trzecią Nowennę Pompejańską odmówiłam z prośbą o opiekę nade mną. Postanowiłam prosić ogólnie ponieważ potrzebowałam pomocy w wielu sprawach i nie potrafiłam określić, która jest na ten moment mniej czy bardziej ważna.

Podczas odmawiania tej Nowenny podobnie jak podczas poprzednich czułam tę niesamowitą bliskość Matki Bożej, którą ciężko opisać, miałam piękne sny, nie odmawiało mi się tej modlitwy tak ciężko jak za pierwszym razem, jedynie miałam trudności ze skupieniem. Od tamtej pory co dzień rano i wieczorem staram się odmawiać na cześć Matki Bożej modlitwy: 3/5 razy czy ile zdążę „Zdrowaś Maryjo..” oraz powierzam siebie i bliskie mi osoby pod Jej opiekę prosząc o przyjęcie nas pod nią modlitwą „Pod Twoją obronę…”. Czasem odczuwam potrzebę pomodlenia się różańcem oraz wdzięczność za to co otrzymaliśmy. Dzięki opiece Matki Bożej wiele w moim życiu zaczęło się układać. Z bardzo dobrymi wynikami zakończyłam kolejny rok akademicki, poszłam na prawo jazdy i wszystkie egzaminy mimo stresu zdałam za pierwszym razem, znalazłam pracę w której wiele się nauczyłam i zdobyłam w końcu jakieś doświadczenie po długim okresie szukania. Zrozumiałam wiele spraw, przejrzałam na oczy i zaczęłam rozumieć że musze pewne rzeczy w sobie zmienić, pracować nad sobą. Bardziej rozumiem też współużależnienie które mnie dotyczy. Zauważyłam że podczas odmawiania Nowenn moje spowiedzi są piękniejsze, przeżywam je i czuję po nich ulgę i radość ciężką do opisania. Ciężko mi niektóre z łask opisać, pewne rzeczy najlepiej poczuć podczas modlitwy. Te które opisałam da się wyrazić słowami jednak mimo starań o wielu nie jestem w stanie napisać. Nowenna Pompejańska zawsze zostaje wysłuchana i to że jest się słuchanym da się odczuć jeśli na to pozwolimy. Oczywiście opieka Matki Bożej nie trwała jedynie przez okres odmawiania Nowenny ale odczuwam ją nadal, np. już minęło parę miesięcy od zakończenia modlitwy a parę dni temu uniknęłam wypadku, oczywiście to było stresujące i musiałam ochłonąć i sama nie wiem co mnie tchnęło i jak to się udało ale to właśnie jest niesamowite. Jestem bardzo wdzięczna za to że spotkałam się w życiu z tą modlitwą. Pragnę choćby tym świadectwem bardzo podziękować Matce Bożej za wszystkie łaski oraz to że dostrzegła i usłyszała tak zwyczajną osobę jaką jestem ja. Wierzę że los nikogo z nas nie jest Jej obojętny i wie czego i kiedy naprawdę nam potrzeba. Warto próbować zaufać, powierzyć i wtedy się przekonać o Czułym Matczynym Sercu o zrozumieniu jakie dla nas ma. Życie z myślą że Maryja jest przy nas jest piękniejsze a wszystkie trudności łatwiej znieść. Zachęcam do tej modlitwy wszystkie osoby, naprawdę warto mimo obaw jakie w nas są, z pomocą Matki Bożej damy radę pogodzić wiele spraw i znaleźć czas.

Dziękuję również wam za świadectwa, które są bardzo pomocne podczas modlitwy.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
Aga
27.08.16 12:09

Piękne świadectwo! Chwała Panu!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x