Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgosia: modlitwa mieszała się z goszkimi łzami

Dziele się z Wami świadectwem uzdrowienia mej córki w stanie błogosławiionym . Diagnoza choczkina 1 stopnia, chemia w ciąży , byłam zalamana nie wiedziałam jak pomoc córce i tej istotce która się poczęła .

Bezsilność i niemoc doprowadzaly do bledu. Trafiłam na różaniec Matki Boskiej Pompejskiej …zaczęłam z zwatpieniem , modlitwa mieszala się z goszkimi łzami. Pierwsza chemia okropnie , lecz dary otrzymwane za kolejna wizyta były coraz piękniejsze, lekarze byli zdziwieni skąd takie rewelacyjne wyniki ,lepsze za każdym razem …… Dziś jestem babcią 1,5 mc wnusi ,córka wyszła z choroby . Wiem , że dar był od Matki Boskiej Pompejskiej , która wyprosila u Boga Ojca …podwujny dar życia . Różaniec stał się częścią mego życia .

Prosiłam również o wsparcie w modlitwie uczestników Różańca pisząc prosząc o wsparcie . Nie znam owych ludzi ………………………….. LECZ Z SERCA DZIĘKUJE , ZA SZCZERA MODLITWĘ . BÓG ZAPŁAĆ KOCHANI .

DZIĘKUJE . małgosia .

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
09.08.16 22:53

Zycze Obfitych Lask Bozych i Opieki Matki Bozej.

Bożena
Bożena
09.08.16 17:49

Dziękuję za Twoje świadectwo Małgorzato. Życzę dalszej opieki Maryi i zdrowia dla córki i wnuczki. Twoja postawa w modlitwie daje nadzieję innym, również mnie. Dzięki za modlitwę o wytrwałość w modlitwie dla nas, odprawiających Nowennę.

Aga
Aga
09.08.16 15:47

Piękne,niech Bóg Wam blogoslawi!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x