Szczęść Boże. Chciałabym złożyć swoje krótkie świadectwo. Odmawiałam nowennę pompejańską razem z moim chłopakiem. Modliliśmy się o siebie, aby Pan Bóg pobłogosławił naszą miłość.
Nasza relacja była od początku oparta na wierze. Poznaliśmy się na pielgrzymce do Częstochowy w 2014 roku. W następnym roku również udaliśmy się na pielgrzymkowy szlak przed Tron Naszej Matki i tam powierzyliśmy siebie w Jej opiekę. Nie zawsze było łatwo, często pojawiały się duże trudności podczas modlitwy. Przychodziły dziwne myśli, niepokój, lęk. Czułam, że zły duch podsuwa to wszystko, żeby mnie zniechęcić. Ale ja nie poddawałam się. Cały czas trwałam w modlitwie, mimo przeciwności. W tym roku razem z moim chłopakiem i naszymi znajomymi pojechaliśmy do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży na spotkanie z Papieżem Franciszkiem, a kilka dni później kolejny raz wyruszyliśmy na pątniczy szlak na Jasną Górę. 13 sierpnia 2016 roku przed Obrazem Matki Częstochowskiej mój chłopak oświadczył mi się 🙂 Maryja zaciągnęła swoje dzieci aż pod sam obraz, żebyśmy byli jak najbliżej Jej. Również tego dnia mój chłopak kończył odmawiać nowennę. Dziękujemy jej za tą łaskę z całego serca. Wiem, że nasza historia będzie świadectwem dla wielu młodych ludzi. Maryja wyprasza dla nas łaski, a my czasami nie dowierzamy w te wszystkie cuda. Ufajmy Jej. Dla nas Maryja jest przewodniczką w naszym życiu, w naszych rodzinach i w naszej miłości i jej powierzamy wszystko 🙂
Chwała Panu!
Pieknie. Kochani gratuluje. Chwala Panu. Zyjcie w milosci Chrustusa bo w Nim jest wszystko 🙂
Aż nie można uwierzyć jak piękna jest jeszcze młodzież -dużo dobrego:))
Asiu,kroczac taka droga,napewno wszystko sie uda,,,Jestem pełna podziwu wiary tak młodych ludzi…mi sie wydawało,ze dzieci wychowywałam po chrzescijansku,ale to jeszcze nie było to….za mało wszystkiego,w dorosłym zyciu sie troche pogubiły…
A te oswiadczyny w takim miejscu,to cos pieknego…życze wam dalszej wytrwałosci i wielu takich przezyc ..
Pozdrawiam..
przepiekne swiadectwo. Chwala Panu I Maryji!
Joasiu, piękne świadectwo! Jesteście młodymi i pięknymi ludźmi. Z całego serca gratuluję i niech Matka Najświętsza zawsze Was wspiera i wyprasza wszelkie łaski. Proszę Was choćby o westchnienie do Matki Bożej w intencji mojego syna Sebastiana. Ma już 37 lat i ciągle szuka tej jedynej. Dziękuję. Błogosławieństwa Bożego życzę Wam z całego serca.
Też mam 37 lat i też ciągle szukam tego jedynego…
Piekne swiadectwo ! zycze wam dalszj opieki Matki Bozej, aby prowadzila was przez cale zycie ,wiele lask Bozych.