Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paweł: Wysłuchana nowenna w intencji odpowiedniej pracy

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Od siebie chciałbym dodać kolejne świadectwo dotyczące znalezienia pracy – przez swoje błędne decyzje dotyczące edukacji, ścieżki życiowej

– bardzo długo nie mogłem znaleźć zajęcia, które dawałoby szansę na ustabilizowanie swojej sytuacji i wyjście na prostą. Ciężko mi było cokolwiek zaplanować, popadłem w poczucie beznadziei, nie miałem już na nic siły, bo życie było wypełnione przeciągłym stresem, związanym też z tym, że czas mijał szybko ale nic specjalnie nie rokowało tego aby sprawy mogły przybrać inny obrót w przyszłości.

Kto długo pozostawał bez pracy ten wie, jakich spustoszeń potrafi czasami dokonać taka sytuacja w życiu osobistym, społecznym, poczuciu własnej wartości i na tylu innych przeplatających się nawzajem polach.

Napisałbym, że przez przypadek usłyszałem o Nowennie Pompejańskiej, ale nie ma takich przypadków 🙂

Około 30 dnia dostałem z pewnej firmy odpowiedź z zaproszeniem na rozmowę, która przebiegła pomyślnie. Cały czas jestem na stażu ale jestem szczęśliwy i wdzięczny, mogę się uczyć praktycznych umiejętności w perspektywicznym zawodzie, chociaż jestem otwarty na to, że może się to jeszcze inaczej rozwinąć.

Piszę o tym, żeby inne osoby, które z powodu bezrobocia czują się jakby wypadły 'poza społeczeństwo’ i myślą o sobie najgorsze rzeczy, miały świadomość, że ta sytuacja powierzona Matce Bożej, która szczodrze udziela nam łask, może odmienić się na lepsze w ciągu kilkudziesięciu dni.

Jeśli o mnie chodzi – prosiłem po prostu o pracę, w której byłbym szczęśliwy i w której czułbym się na swoim miejscu, prosiłem o to, żeby bezrobocie przestało być problemem w moim życiu – wszystko wskazuje na to, że dołączyłem do tysięcy osób, które zostały wysłuchane.

Uczę się być spokojny o to, że nie pozostanę już bez zajęcia – po takim okresie bez pracy to wszystko wydaje mi się jeszcze jak sen ale wiem na pewno, że mogę być o to spokojny.

Na koniec zachęcam wszystkich do odmawiania Nowenny Pompejańskiej, ja osobiście odmawiałem cztery tajemnice – Radosną, Światła, Bolesną i Chwalebną – przez większość dni wstawałem po prostu wcześniej rano, żeby nie ryzykować niepotrzebnie, że w ciągu dnia nie uda mi się znaleźć tyle spokojnego czasu. Wiele się zmieniło w moim życiu w tym okresie i czuję, że w przyszłości w niejednej intencji będę się uciekał do tego narzędzia jakim jest Nowenna Pompejańska.

Szczęść Boże!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
KAsia
KAsia
01.04.18 14:03

Mam podobnie, nie mam pracy i czuję się beznadziejnie. Studiuję bardzo ciężki kierunek, 5 lat praktyk za darmo po czasami 10h dziennie , złe traktowanie – bo jestem tylko studentem, mnóstwo stresu, a perspektywa znalezienia dobrej pracy nikła…Dzisiaj zaczęłam odmawiać nowennę właśnie w tej intencji, po ludzku nie daję już rady. Za 3 miesiące koniec studiów i brak perspektyw pracy w zawodzie, któremu poświęciłam tyle, rozstanie z chłopakiem po niemal 3 latach toksycznego związku to wszystko sprawiło, że zdecydowałam się prosić o pomoc w nowennie 🙂 Mam nadzieję, że wszystko pięknie się ułoży 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x