Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marina: Poczułam Bożą obecność

Szczęść Boże, Chciałabym się podzielić moją historią. Niedawno skończyłam odmawiać 2 nowennę w intencji wprowadzenia spokoju i miłości w życie mojego byłego.

Było mi ciężko, ale czuła, że muszę wyprosić to dla niego. Parę dni po zakończeniu przypadkowo wpadliśmy na siebie, on był z nową dziewczyną, o której istnieniu nie miałam pojęcia.

Przeżyłam pewien szok, jednak po chwili poczułam niesamowity spokój i napływ nadziei. Lecz tak naprawdę była to nadzieja i wiara, że wrócimy do siebie (o co prosiłam w pierwszej nowennie). Trochę się przestraszyłam bo pomimo wielkiego bólu z powodu rozstania nie chcę mieszać w jego życiu i jeśli znalazł kogoś nowego i jest szczęśliwy to nie mam zamiaru tego celowo rozbijać. W dodatku wdaliśmy się w rozmowę, którą podsycił moją nadzieję…

Ciągle się miotam, wiem, że Maryja wysłuchuje moich próśb i że Bóg jest ze mną. Jednak te chwile w których odczuwam przeogromną nadzieję przeplatają się z myślami, że to nie ma sensu, czas zostawić uczucia bo nie będziemy razem. Stoję w miejscu i nie wiem gdzie postawić następny krok, wszystkie rzeczy które wykonałam, które podpowiadało mi moje serce, nie przynoszą żadnych rezultatów…

Nie wiem co będzie dalej, nie wiem co robić. Ale wierzę, że wszystko się ułoży i będę jeszcze szczęśliwa, mimo obecnej sytuacji.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marina
Marina
08.07.16 21:56

Ostatnio mam coraz więcej wątpliwości i dopada mnie poczucie kompletnej beznadziei, stwierdzam, ze to nie ma sensu bo pewnie i tak nic nie ułoży sie tak, jak bym chciała..
Ale mimo tego gdzies tam tli sie iskierka, nie zatracam wiary kompletnie. Chciałabym tylko wiedziec co oznaczają te wszystkie rzeczy które sie ostatnio dzialy i do czego prowadza.
Tobie tez życzę wytrwałości i szczęścia, oby Twoja modlitwa została wysłuchana!

Marcin
Marcin
08.07.16 21:03

Ja mam podobną sytuację, modlę się w intencji o powrót ukochanej osoby. Też jest mi nie raz ciężko i żeby to zostawić bo nic to nie zmieni. Jednakże trwam w modlitwie, mam nadzieje, że kiedyś ta osoba wróci do mnie. Ufam Naszej Matce i Jezusowi. Często powtarzam sobie „Jezu ufam Tobie, Ty się tym zajmij” Zobaczysz, będzie dobrze, trzeba jedynie trochę cierpliwości i wytrwałości

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x