Witam wszystkich , mam 19 lat i chciałam się podzielić moim doświadczeniem związanym z odmawianiem nowenny pompejańskiej.
Modlitwę zaczęłam w grudniu ubiegłego roku , jestem studentką i w czasie sesji było mi bardzo ciężko znaleźć czas aby kontynuować nowennę wymagało to wielu wyrzeczeń ale jeżeli ktoś ma w sobie wiele siły i mocno wierzy w skuteczność nie ma dla niego żadnych przeszód. Modliłam sie o miłość konkretnej osoby wiedziałam, że nawet jeśli nie jest mi on pisany to Maryja postawi mi kogoś innego na drodze. I tak się stało i nie wiem czy mogłabym sobie wymarzyć lepszego chłopaka. Apeluje do wszystkich aby nie ustawać w swoich walkach nawet jeżeli Bóg ma dla nas inne plany, bo przecież on zna nas najlepiej i wie kogo postawić na naszej drodze.
Do wszystkich powyżej… ja modliłam sie o dobrego męża już 8 nowennami i nie poznałam NIKOGO, nawet nikt nie stanął na mojej drodze, nikt mnie nie zaczepił, nikt mna sie nie zainteresował…NIKT. Teraz modlę się nowennami do św. Rity.
Ale mam nadzieje, nawet w wieku 46 lat.
Ja tez sie o to modlę w tej samej intencji o dobrego męża w niedziele koncze czesc błagalna ale nie widac owoców mam nadzieje ze tez je otrzymam tak jak wy
Bardzo budujące świadectwo, modlę się w tej samej intencji. Jak długo czekałaś na otrzymanie łaski, o którą prosiłaś?
Dokładnie, piękne. Ja tez się modlę w podobnej intencji, dopiero kilka dni, ale wierzę, że się uda. Tylko właśnie nie wiem czy dobrze formuje ta intencje.
Jak nazwalas konkretnie swoja intencje ?
Piekne swiadectwo
Ciesze sie i to daje mi nadzieje…
Ja modliłam się nowenną o miłość konkretnej osoby i ani ta osoba mnie nie pokochała ani nie spotkałam nikogo innego. Cóż, nie każdego Bóg wysłuchuje mimo jego usilnych próśb. Dobrze, że chociaż Tobie się udało Asiu.