Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iwona: Nawrócenie męża….

Szczęść BOŻE! Nowennę odmawiałam pięć razy po kolei. Jest z nią tak, że jak się zacznie to nie można skończyć przestać jej odmawiać… Oczywiście szatan mąci i przeszkadza, ale trzeba wytrwać…

Łaski, które spłynęły na mnie i na moją rodzinę za przyczyną NMP mogłabym mnożyć i mnożyć. Intencje, o które się modliłam zostały wysłuchane! Najważniejszą z nich było dla mnie nawrócenie mojego męża.

Mój mąż jeszcze ponad rok temu, kiedy była niedziela rano i pytałam czy jedziemy do kościoła zawsze słyszałam: „Jedź sama, ja zostanę z dziewczynkami”, „ Nie chce mi się”, „ Nie mam ochoty”, wolał grać na komputerze itd… Było mi strasznie smutno na duszy…Myślałam sobie: Jaki przykład daje mąż naszym małym córeczkom ( obecnie 1, 5 roku i 3 latka). Co to za rodzina, gdzie tylko żona, co niedzielę sama jeździ do kościoła… Postanowiłam odmówić nowennę za mojego męża. Z biegiem czasu, po ok. miesiąca od skończenia odmawiania nowenny za męża, w niedzielę, kiedy pytałam czy jedziemy do kościoła zaczęłam słyszeć zupełnie inną odpowiedź: „Na którą godzinę jedziemy?”. Od tamtej pory nie ma niedzieli, kiedy nie jesteśmy razem na Mszy Św. Po kilku miesiącach naszego wspólnego uczęszczania do Świątyni Pana, zaczęłam modlić się, aby mój mąż zaczął, co tydzień przyjmować Komunię Św. Moi Drodzy, i tym razem Dobry Bóg wysłuchał mojej prośby…Od Bożego Narodzenia, kiedy mąż przystąpił do spowiedzi Św.,co niedzielę przyjmuje eucharystię. Co jakiś czas korzysta również z sakramentu pokuty ( Obecnie modlę się, aby była to stała min. co miesięczna spowiedź). Co więcej, w styczniu br. Zostaliśmy zaproszeni do Domowego Kościoła, i kiedy mąż na początku również stawiał opór, i tu ruszył szturm modlitwy w tej intencji. Po pierwszym spotkaniu bardzo mu się spodobało i zostaliśmy w DK!

Na koniec pragnę złożyć apel do wszystkich: ODMAWIAJCIE RÓŻANIEC! Od kiedy ja sama ok 3 lata temu zaczęłam codziennie odmawiać różaniec, na początku jedną dziesiątkę, (przy której zdarzało mi się przysypiać!), od wtedy na mnie i moją rodzinę zaczęły spływać strumieniami łaski z nieba! To był początek otwarcia się na wypełnianie Bożego Planu wobec nas….

A teraz bardzo PRZEPRASZAM Przenajświętszą Maryję Pannę, że dopiero teraz piszę to świadectwo…Wybacz o Pani i DZIĘKUJĘ!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krystyna
Krystyna
13.04.18 23:40

Piękne świadectwo. Dziękuję. Szczęść Boże tobie i twojej rodzinie.

barbara
barbara
18.07.16 17:57

Chwala Panu ! Piekne swiadectwo nawrocenia meza.

Re: nawrócenie męża
Re: nawrócenie męża
18.07.16 09:00

Ogromnie się cieszę, że moje świadectwo pokrzepiło Was moje Drogie na duchu…Niech Wam również Dobry Bóg błogosławi, a przede wszystkim Niech Jego wola będzie i Waszą. Niech Maryja wysłucha Waszych próśb i i złoży je na ręce Swojego Syna jedynego Jezusa Chrystusa AMEN!

Izabela
Izabela
17.07.16 22:08

Ja również dziękuję za to świadectwo, miałam chwilę zwątpienia i złości ale w końcu postanowiłam odmówić kolejną nowennę za kolegę, który co raz to bardziej odsuwa się ode mnie, od dobrych znajomych, rodziny oraz przede wszystkim Boga, do tego stopnia, że nie chodzi już wcale do Kościoła, a bardzo mi na Nim zależy i na nas. Modlę się więc za Jego nawrócenie i takie świadectwa dodają otuchy i motywacji. Niech Bóg Ci błogosławi!

Elżbieta T
Elżbieta T
17.07.16 11:48

Dziękuję za Twoje świadectwo . Modlę się za swojego męża i nasze małżeństwo z mówiłam juz osiem nowenn i teraz dziewiątą za duszę w czysćcu. Ale nie jestem godna chyba laski od Boga albo nie umiem się modlić nie poddaje się. Zawsze jak jest mi źle i chce się poddać to trafiam na takie świadectwo jak Twoje dziękuję . Niech Wam Pan Bóg błogosławi

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x