Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. Nowennę odmawiam pierwszy raz i tak jak wielu znalazłam ją w Internecie przypadkiem Za pięć dni powinnam ją ukończyć .
Mam nadzieję że Matka Najświętsza da mi siły i wsparcie aby tak się stało. Wczoraj pomyślałam wielu pisze że prosi o jakiś znak więc i ja po modlitwie prosiłam o jakiś znak . Rano budząc się przemknęła mi myśl „Matka Boża nie otrzymała ” zastanawialam się co obiecałam ? Dopiero teraz po modlitwie uświadomiłam sobie ze Matka Boża nie otrzymała ode mnie świadectwa,
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica.Chyba zły nie chciał abym pisala świadectwo bo uciekł mi tekst i nie moglam ukończyć
W trakcie odmawiania nowenny bardzo mnie atakował przez moje dzieci. Pierwszy raz usłyszałam słowa których nie słyszałam nigdy w życiu i te dziwne oczy wściekłe nienawistne .Gdybym nie czytała świadectw innych osób chyba bym umarła od tych słów. Matka Boża mnie ochronila bo znioslam to z nadzwyczajnym spokojem. Moja córka za którą się modlę W pierwszym dniu modlitwy dziekczynnej upila się i powiedziala „mamo nic nie zmienisz w moim życiu” chociaż nie wie że się za nią modlę . Tak więc walczymy z szatanem .Za pięć dni kończę nowennę jak Pan Bóg pozwoli i da siły.Trwajcie w modlitwie.Ufam ze Maryja mnie wysłucha.
Barbara, jak czytasz napisz co u Ciebie.
Takich słów mi trzeba było, takiego świadectwa. Dzięki temu wiem że wszystkie trudności co mi się przytrafiają w czas odmawiania nowenny pompejanskiej, a jest to moja druga nowenna, nie są dziełem przypadku. To celowe działanie by mnie zniechęcić do tej pięknej modlitwy, modlę się każdego dnia prosząc o przezwyciężenie trudności w nauce moich dzieci. Pandemia dużo zniszczyła w niszczeniu edukacji dzieci, w relacjach z rówieśnikami jak i że szkołą. Bogu jestem wdzięczna za ten dar odmawiania tak pięknej poruszającej nowenny.
Maryja bardzo mi pomaga,kocham ją całym sercem i wierzę że jest przy mnie bo to co się dzieje jest zdumniewające …ile pomocy otrzymałam.Dziękuję Tobie Maryjo
Mario dziękuję za te piękne słowa bo kiedy dzieci błądzą albo im się nie układa w źyciu matka cierpi.Jestem pełna ufności w opiekę Matki Bożej i trwać będę na modltwie bo wiem, że jest przy mnie.
Mario swiete slowa . .Barbara wszysto sie ulozy kiedy mamy wiare ja tez wierze ze bede wysluchana .
Dziękuję Ci Mario za twój komentarz. Był mi bardzo potrzebny.Cały czas UFAM i WIERZĘ że Jezus Chrystus prze ręce Swojej Najukochańszej Matki obdarzy mojego syna łaskami!
Jak wielkim szczęściem jest mieć matkę. Ona życie i dobro swoich dzieci stawia ponad własne. I kiedy wydaje się, że już tylko modlitwa może wyrwać dziecko z więzów złego – matka się modli. Nawet gdyby to miało być 10 różańców dziennie. Żywię taką nadzieję, że każda modlitwa matki za jej dziecko będzie wysłuchana. Sam Jezus, chociaż jest Bogiem, potrzebował Matki. I choćby ze względu na Nią – da matkom to o co proszą, bo zna, bo doświadczył matczynej miłości. Ufajmy i nie poddawajmy się zwątpieniu 🙂