Agn.: swiadectwo

Witajcie. Jestem Agnieszka i niedawno dzieliłam sie z Wami moim pierwszym świadectwem. 26. 06.2016 ukończyłam moja drugą nowennę pompejańską. Na owoce obydwu moich nowenn jeszcze czekam

ale jestem pełna ufności ze Matka Boża mi pomoże a może już pomogła tylko ja tego nie dostrzegam. Modliłam sie o uratowanie mojego małżeństwa i jest różnie. Jest ciężko ale staram sie nie rozpaczać i idę za radą Jezusa. Jezu ufam Tobie powtarzam sobie. Jak wspomniałam nie otrzymałam jeszcze łask z intencji o które się modliłam ale łaskami został obdarzony mój brat. Zadziwiające jest to że moje intencje nie dotyczyły brata tylko męża i małżeństwa i mnie. Otóż mój brat miał zderzenie z sarną która tego nie przeżyła. Jak twierdzi brat, to wszystko wyglądało bardzo poważnie a wyobraźcie sobie ze auto miało tylko pare zadrapań i małą usterkę. Nie wymagało dużego remontu tylko poprawek. Aż trudno było uwierzyć. Chwalą Panu! Druga łaska jaka na niego spłynęła to Bóg postawił na jego drodze osobę pod której wpływem powziął postanowienie rzucenia palenia papierosów i nie pali już 2 tygodnie. Wiem że to jeszcze krótko ale wierzę że da radę że Maryja go będzie wspierać. Już to jest sukces że zaczął robic coś w tym kierunku. Te łaski przypisuję Matce Bożej. Proszę o choćby najkrótszą modlitwę czy westchnienie w intencji mojego małżeństwa, by zostało uratowane i obdarzone cudem przemiany. Dziękuję Wam którzy czytacie to świadectwo. Niech Was Bóg ma w swojej opiece. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.