Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wioletta: Zdrowie córki

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Pragnę złożyć drugie już świadectwo jako dziękczynienie dla Matki Bożej z Pompejów za pomoc i wysłuchane modlitwy.

Pod koniec stycznia u naszej córki zdiagnozowano guz na kości ramienia. Przeszła szereg badań, a my ogromny stres, gdyż żadne z nich nie dawało jednoznacznej odpowiedzi co do charakteru tej zmiany. Wiem, że gdyby nie siła Nowenny Pompejańskiej , którą odmawiałam ja i moja mama, nie przetrwałabym tych 3 miesięcy oczekiwania na ostateczne wyniki, które wykluczyły zmianę złośliwą. Maryja pomagała nam na każdym etapie w tym trudnym czasie. Jestem pewna, że to nie przypadek, iż nowennę rozpoczęłam w środę Popielcową 10 lutego, kiedy przypadała też rocznica urodzin bł. Bartolo Longo. Tego dnia córka miała pierwszą tomografię. Kończyłam zaś nowennę w Niedzielę Miłosierdzia, na którą z kolei lekarz wyznaczył termin biopsji. Wzmocniona tymi znakami ufałam, że nasze dziecko dzięki opiece i wstawiennictwu Maryi będzie zdrowe. Tak się stało, za co nie przestaję dziękować Jezusowi i Jego Matce. Dawno już powzięłam postanowienie, że z Nowenną Pompejańską nie rozstanę się do końca życia i wszystkim głosić będę dobroć Maryi, Panny Różańcowej z Pompejów. Tegoroczny Wielki Post przeżyłam w sposób wyjątkowy, widocznie to doświadczenie miało nas czegoś nauczyć, wzmocnić naszą wiarę i pozwolić poczuć ogrom Chrystusowej miłości.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
28.06.16 22:01

Przepiękne świadectwo – Chwała Panu!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x