Szczęść Boże. O Nowennie dowiedziałam się przypadkiem miesiąc temu. Mój tata zawsze zdrowy, silny facet (64l) nigdy nie chorował, nie narzekał na zdrowie 30.04.2016r dostał rozległego zawału.
Długo był reanimowany i funkcje życiowe powróciły. Trafił na OIOM najpierw był w śpiączce farmakologicznej, później mimo odstawienia leków nie wracał do siebie. Lekarze stwierdzili, że przez długie niedotlenienie mózg jest uszkodzony i będzie „roślinką”. Z sercem już wszystko jest dobrze ale niestety nie było z nim kontaktu. 9 maja zaczęłam odmawiać Nowennę w intencji powrotu taty do zdrowia i mogę powiedzieć że Matka Boża wysłuchała mnie. Wczoraj byłam u taty w szpitalu oczy miał szeroko otwarte nawet patrzył na mnie, głowę w moją stronę przekręcał, jak się go o coś pytałam to kiwał głową albo tak albo nie. Może są to niewielkie postępy ale już coś się zmieniło. A na początku tego nie było. Wierzyłam i cały Czas wierzę że Najświętsza Matka pomoże nam i tata całkowicie wyzdrowieje.
Zobacz podobne wpisy:
Renata: Modlitwa za syna
Anna: O poszanowanie życia ludzkiego
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Jezus powiedział : proście a otrzymacie.chwała Bogu .chwała Jezusowi chwała duchowi sw chwała Maryjo.
Wiara czyni cuda