Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Tatiana: Modlitwa o narodziny zdrowego dziecka

Dzisiaj zakończyłam czwartą Nowennę.Dwie pierwsze odmówiłam w zeszłym roku w intencji uratowania mojego małżeństwa.Dobry Bóg wysłuchał modlitwy zaniesionej przez Ręce Maryi i mój mąż wrócił do domu.Kobieta,z którą planował rozpoczęcie nowego życia chciała mieć z nim dziecko…mamy dziesięcioletnią córeczkę.

Nigdy nie pragnęłam drugiego dziecka,jednak po podjęciu decyzji o próbie ratowania naszego małżeństwa postanowiłam złożyć wszystko w ręce Boga…tak się też stało i pomimo mojego,nie najmłodszego ,wieku po kilku miesiącach zaszłam w ciążę, która przebiegała bez problemów.Lekarz skierował mnie na badania prenatalne,które wykazały duże ryzyko wystąpienia zespołu Downa…z dnia na dzień poczułam ,jakby ktoś wyłączył mi prąd i moje doskonałe ciążowe samopoczucie zamieniło się w koszmarny lęk…nie potrafiłam wstać z łóżka.Po kilku dniach i wykluczeniu wykonania inwazyjnego badania-amniopunkcji powtórnie zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską.Po niedługim czasie ogarnął mnie spokój…jestem pod stałą kontrolą lekarską.Wszystkie kolejne badania nie wykazały widocznych wad potwierdzających pierwotne przypuszczenia.Jednak im dłużej się modliłam nadchodziło coraz więcej trudności -mój stan psychiczny ulegał ogromnym wahaniom,często powracały również obawy dotyczące szczerości uczuć męża i tego czy to wszystko ma szanse powodzenia.Już na przełomie lipca i sierpnia ma przyjść na świat nasza druga córeczka…powierzam Maryi jej zdrowie i życie oraz dalsze losy naszej rodziny.Proszę o wsparcie modlitewne.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kamila
Kamila
26.11.16 18:25

Dodam tylko że na poczatku za na I badaniu prenatalnym nie było duzo narzadów dziecko miał przepukline obrzek a ostatnio na usg wszystko czego brakowało pojawiło się a obrzek i opuchlizna znikła:) CHWAŁA PANU;)

Kamila
Kamila
26.11.16 18:22

Witam ja również jestem po amiopunkcji która wyszła pozytywnie ale z usg nic nie wskazuje już że dziecko ma symptomy choroby czyli zespołu Edwardsa nie było tylu rzeczy nie dawono szans na przezycie mojemu dziecku kazano leki odsawic. ALE JA MU DAM SZANSE BO GO KOCHAM:) RODZE W MARCU. NIECH MNIE MARYJA PROWADZI;)

tanteannette
tanteannette
29.05.16 14:52

Czasem przychodzą takie chwile lęku, niepewności,że wydaję się jakby wszyscy Cię opuścili, nawet Bóg… mimo modlitwy.Taka czarna dziura. Oddaj się w opiekę Maryi i nie martw się na zapas wszystko się ułoży. Niech Bóg Wam błogosławi. Będę pamiętać w modlitwach. Szczęść Boże!

barbara
barbara
29.05.16 12:45

Niech Bog Blogoslawi was panie , a Maryja otacza troskilwa opieka , 11 kwietnia zostalam babcia zdrowego wnuczka i tego wam zycze ,bede miala was w swioch modlitwach,. Szczesc Boze!

Ela
Ela
28.05.16 16:43

Ojej….Nieco się rozczuliła, bo również oczekuję narodzin drugiej córeczki na przełomie lipca i sierpnia. Gratuluję i wierzę, że Bóg ma Cię w swojej opiece, cokolwiek by się nie działo Jemu warto zawierzyć. Wiem, że czasem nie jest to łatwe, bo i ja niemal całą ciążę lękam się o zdrowie mojego maleństwa, swoje (mam problemy z ciśnieniem), ale na ile mój ludzki rozum pozwala oddaję się Matce i Panu Naszemu. Osobiście polecam pasek św. Dominika, który noszę od połowy ciąży mniej więcej. Do tego koronka do Bożego Miłosierdzia oraz do Dzieciątka Jezus. O Nowennie Pompejańskiej już nie wspomnę, bo to oczywiste.… Czytaj więcej »

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x