Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Pomoc Matki Bożej w wyjściu z problemów finansowych

Witam serdecznie wszystkich,

jestem osobą wierzącą, jednak moje życie ułożyło się tak, że żyję w niesakramentalnym związku, długo zastanawiałam się czy moje modlitwy mogą być wysłuchane i ja jako osoba nie mogąca przyjąć sakramentu spowiedzi i Komunii św. mogę podjąć się Nowenny Pompejańskiej.

Mimo tych wszystkich przeszkód zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską, stała się moim ratunkiem w problemach które mnie dotknęły które są tak ogromne że sama nie dawałam rady. Jest mi o wiele łatwiej wiedząc iż czuwa nade mną Matka Boża, że moje modlitwy któregoś dnia zostaną wysłuchane i będę w stanie wyjść z kryzysu w którym jestem. Wiem, że dla niektórych osób prośba w takich intencjach może się wydawać co najmniej dziwna, jednak dla mnie, osoby która nie może sobie sama poradzić wsparcie Matki Bożej jest nieocenione. Odmawiając Różaniec zbliżam się do Matki i czuję Jej wsparcie. Podczas Nowenny są dni w których wydaje mi się że to co się stało musi być zasługą wysłuchanej modlitwy, to, ze mogę zrobić krok do przodu że mam możliwość zarobienia dodatkowych pieniążków jest zasługą wysłuchanych modlitw i próśb. Jestem w trakcie odmawiania części Dziękczynnej którą niestety z powodów rodzinnych przerwałam na kilka dni, jednak od tygodnia wróciłam do odmawiania Różańca i głęboko wierzę iż Matka Boża nie zostawi mojej prośby niewysłuchanej.

Szczęść Boże wszystkim którzy będą czytali moje świadectwo.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
26 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
marija
marija
08.06.16 16:26

Jjiuz. Sen tule modlemsia,18 cervca skonca novene pompejianske,ruzne modlitvy,, ruzne litane.Ale ne vemco jest,ze matka bo,a ne hce mne vysluhat. Moje zyse skoncise,bo ne moga vyjstt s problemuv finansovyh,mam velke dlugi, vele obecali poomoc, to jescegozej,teeraz jiuz i meskane hco zabrat, mmatko boza, ne vytcimam,bardzo prose psebacenia u vsistkih, jiak mnee jiuz sen ne stani. Bo co den mi gozeej,tenzko na dusy, ne moga s tymzit

asia
asia
25.05.16 20:38

Ludzie po rozwodach sa bardzo poranieni nie dokladajmy im…maja juz swoj krzyz…wierze w Milosierdzie. To nie sa latwe sprawy. Niech beda szczesliwi ci ktorzy nie zaznali rozwodu i pocieszeni ci ktorzy zaznali Amen.

Monika
Monika
25.05.16 18:01

Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i dobre słowo. Swoim świadectwem wzburzyłam trochę morze dyskusji o życiu niesakramentalnym…. jest to ciężki temat i jesli ktoś się z tym nie zetknął to nie zrozumie.
Szczęść Boże.

Teresa A
Teresa A
24.05.16 22:57

MartaB nie jesteś słaba i nieporadna .
Bóg wszystkich kocha jednakowo i tych w związkach sakramentalnych i niesakramentalnych .Zapamiętaj to

MartaB
MartaB
24.05.16 22:50

Moniko czytam to świadectwo i powiem tak: nie jesteś sama, dokładnie mam taką samą sytuacje! Jestem prawie codziennie na tej stronie i czytam świadectwa aby się umacniać! Też żyje w związku niesakramentalnym i tak jak Ty miałam wątpliwości czy moja modlitwa jest miła Bogu i czy zostanie wysłuchana? Zapytałam o to ksiedza z którym mamy co miesięczne spotkania związków niesakramentalnych i powiedział nam głośno i wyraznie że wszystkie modlitwy Bóg wysłuchuje a szczególnie od tych słabych i nieporadnych! Od kilku lat modle sie o wyjscie z długów i poprawe sytuacji finansowej w mojej rodzinie. Jest ciężko ale NIGDY nie brakło… Czytaj więcej »

Monika
Monika
25.05.16 22:54
Reply to  MartaB

Dziękuję Ci Marto za to co napisałaś jest to bardzo cenne dla mnie. Dziękuję….

ewa
ewa
24.05.16 22:27

Pan Jezus nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Każdy człowiek jest dla niego ważny i wysłuchuje każdego kto się do niego zwróci. Trzeba tylko zaufać i powiedzieć Jezu ufam Tobie Jezu oddaję się Tobie Jezu Ty się tym zajmij.

Monika
Monika
25.05.16 17:56
Reply to  ewa

Tak , zgadzam się z Tobą, wydawało mi się że jestem zupełnie sama i sama z problemami walczyłam, nie potrafiłam ani prosić o pomoc ani przyjąć Woli Bożej , dzięki modlitwie już nie jestem sama.

Joanna
Joanna
24.05.16 21:24

Jezus kocha bezwarunkowo kazdego i Ciebie tez!!! Ale trzeba do Niego przyjsc i poprosic o pomoc. On pomaga prostowac nasze sciezki, ale trzeba Mu powiedziec Tak. A Maryja jest nasza oredowniczka i nas do Niego prowadzi.

barbara
barbara
24.05.16 20:58

Monika ja tez bylam w ciezkiej sytuacji finnansowej i nie znalam NP i wyprosilam u Matki Bozej Nieustajacej Pomocy zmiane i tez bylam po rozwodzie ale sama , otrzymalam tyle lask ze moge pomoc dzieciom a kiedys nie bylo mnie stac., nie moglam powiazac konca z koncem . Matka Boza pomaga wszystkim kto sie do niej zwraca o pomoc.Modl sie a otrzymasz wiele lask i pomocy. Szczesc Boze.!

Robert
Robert
24.05.16 20:14

A ostatnio Papież chyba dopuścił cudzołożników do komunii św…Jakże przykre jest dla mnie to, że „dzięki” Papieżowi moja żona cudzołożnica będzie sobie przystępować do komunii św. Wraz ze swoją decyzją człowiek ten stracił szacunek w moich oczach…

Zadowolona
Zadowolona
24.05.16 21:10
Reply to  Robert

Robercie, masz złe informacje. Nic się w kwestii nie zmieniło. Proszę poszukaj wiarygodnych informacji na stronach katolickich oraz w katolickiej prasie a nie w Gazecie Wyborczej.

Gabriela
Gabriela
25.05.16 00:49
Reply to  Robert

Robercie, to co napisałeś o Papieżu („człowiek ten stracił szacunek w moich oczach”) powinno Ci te oczy otworzyć: komu zależy na tym, by papieże tracili szacunek w ludzkich oczach i by JEGO WŁASNE oczy były właściwym narzędziem oceny rzeczywistości. Jedno sformułowanie i kilka grzechów: odrzucenie chrześcijańskiej zwierzchności, pycha i ocena tego, w czego wyborze zawsze jest Duch Święty. Powtórka z lekcji strąconych aniołów.

Marek (adm.)
Admin
Marek (adm.)
25.05.16 10:39
Reply to  Robert

Proszę nie wypisywać bzdur. Zanim powieli Pan plotkę internetową, niech pan sprawdzi źródło.

Anna
Anna
25.05.16 15:43
Reply to  Robert

Robert, jakbys dbal o zone to by od Ciebie nie odeszla!
Jak sie ma ogrodek, to trzeba o niego dbac, bo sie zachwasci i potem nie dasz rady.
Potem przyjdzie ktos mocniejszy, powyrywa chwasty i ogrodek sobie przywlaszczy.
Wchodzisz tu miedzy kobiety, zeby sie nad Toba litowaly, zamiast sam naprawiac swoje bledy.
Samo to juz swiadczy o Tobie jakim jestes mezczyzna!
Baba, a nie chlop!

Robert
Robert
25.05.16 19:03
Reply to  Anna

No to 30% ludzi w Polsce jest słabymi ogrodnikami, bo właśnie tyle małżeństw się rozpada. Wkrótce ma się rozpadać co drugie czyli 50%, a w Stanach 70% ludzi się rozwodzi…Wszyscy słabo „pielą” te ogródki…Piszę ludzi, nie mężczyzn, bo przypominam Ci, że wina nie zawsze leży po stronie mężczyzny. Nie chce mi się z Tobą polemizować, ale gdybym przesłał Ci skan wyroku Sądowego to byś zobaczyła kto był winny rozpadu i dlaczego. Może wtedy przestała byś mnie oceniać…

Robert
Robert
25.05.16 19:07
Reply to  Anna

I po tym co napisałaś zastanawiam się czy jest jeszcze wogóle sens się za nią modlić i po co…No właśnie, po co…?

Maria W
Maria W
25.05.16 19:20
Reply to  Robert

MODLIC SIE TRZEBA BY ZYC AMEN

Anna
Anna
25.05.16 21:15
Reply to  Robert

Pewnie, ze po co sie modlic, jak sie tylko czegos oczekuje w zamian.
Panu Bogu swieczke, a diablu ogarek.
Modlic sie i dziekowac Bogu powinno sie w kazdej chwili, za wszystko. Przedewszystko za to, ze sie otworzylo oczy rano i daje sie rade wstac z lozka o wlasnych silach.
A moze nawet i dziekowac o to, ze wlasnie odeszla zona, bo moze to cos zmienic w Twoim zyciu, a nie biadolic z babami na forum!

Zadowolona
Zadowolona
24.05.16 18:43

Pamiętajmy, że Kościół w pewnych wypadkach dopuszcza do Komunii św. małżonków będących po rozwodzie, a żyjących w nowym związku cywilnym.Jeżeli osoby te godzą się zaprzestać pożycia małżeńskiego (seksualnego) i żyć jak brat z siostrą. Mówimy wtedy o tzw. białym małżeństwie. Oznacza to że, gdy mężczyzna i kobieta, którzy dla ważnych powodów – jak na przykład wychowanie dzieci – nie mogąc uczynić zadość obowiązkowi rozstania się, postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości. Decyzja o życiu we wstrzemięźliwości seksualnej ze względu na wyższe dobro, jakim jest możliwość przystępowania do sakramentów, jest decyzją o charakterze wyraźnie religijnym. W tym wypadku Kościół może udzielić im… Czytaj więcej »

Beata
Beata
24.05.16 17:47

Moniko ja również żyje w związku niesakramentalnym , i bardzo mi ciężko bo jestem pozbawiona sakramentów . Pierwszą nowennę odmawiałem w intencji wiary dla mojego męża , i Matka Boża wysłuchała -wspólnie chodzimy co niedzielę na mszę świętą , rano czytamy ewangelię powoli wzrastamy w wierze , jeszcze dużo pracy przed nami -ale nie pozwolę wyrwać sobie miłości Boga i wierzę ,że Matka Boża wyprostuje nasze pogmatwane ścieżki życia .Teraz modlę się w innej intencji .Pamiętaj ,że Jezus przyszedł do tych co się źle mają i walczy o nasze dusze . Amen .

26
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x