Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maturzystka: Wyniki matur powierzam Maryi

Jestem po 6 nowennie,chyba najgorszej ,dlaczego ? Cały świat mi się zawalił… chłopak odszedł ,wymarzone studia też, Ale po kolei…

Moja intecja była taka sama jak podczas 4 nowenny czyli o dostanie się na medycynę gdziekolwiek . Bardzo mi zależało, żeby dostać się za pierwszym razem bez popraw matur ale chyba Maryja tak nie chce.

Matury obowiązkowe poszły mi bez problemu ,przed każdą się przezegnalam i czułam błogi spokój . Zawsze miałam problem taki,że musiałam czytać kilka razy polecenie ale tak nie było ,poprostu jakbym wszystko wiedziała . Miałam ogromne braki z matmy i nawet próbnych nie zdawałam …

Zostało 10 min, a ja nie wiedziałam co mam zaznaczać , jednak Maryja tym pokierowala i jestem pewna, że matme zdam . Nigdy nie trafiłam 20/25 punktów to istny cud . Lepiej trafialam niz w lotku 😉 Inaczej bym nie zdała .

Wracając do matur z bio i chem to to był istny horror…ból gardła ,głowy ,katar no ale poszłam.Nie użyłam ani jednej chusteczki.Po każdej wyszłam z płaczem bo poszło mi bardzo słabo. 13 maja była chemia ,miałam numer 13 stolika,aha pomyślałam Maryja czuwa. Niestety to było nie ludzkie aby zrobić 58 zadań (z uwzglednieniem podpunktow) w 3 H jednak Maryja pomogła mi jak mogła . Czułam niewyobrażalny spokój . Trudno,w tym roku medycyna poszła się paść ,codznnienie płacze bo nie wiem co dalej . Nie mam już siły by walczyć . Strasznie mi zależało na tych studiach ale wszystko wskazuje na to ,że skończę na najgorszych bo rodzice nie mają dla mnie tyle pieniędzy ,krótko mówiąc zwatpili we mnie.

Jeszcze w ostatni dzień nowenny zobaczyłam mojego chłopaka, który się do mnie nie odzwywał miesiąc z inną dziewczyną w aucie …To dziwne ale jak on na mnie spojrzał to pochylił się w stronę różańca na lusterku miał zawieszony … wiem jestem dziwna , że zwracam na to uwagę 🙂 Dodam tylko ,że poznałam go rowniusienko jak skończyłam nowennę o chłopaka rok temu….

Tylko błagam nie piszcie ,że będzie inny . Zresztą już jest pewnien ale to nie to samo ..widząc ich razem miałam ochotę poprostu się rozpłakac , jak tak można . To żałosne,ale ja Go wciąż kocham i będę o niego walczyć . Wiem,że z różańcem wygram. Maryja nie podsuneła mi tego chłopaka bez celu…

Teraz mam taki okres ,że siedzę i płacze ,jestem sama , bez celów ,przyszłości .

Prosiłam Maryja ,8 grudnia w Jej święto ,żeby zrobiła wszystko aby te najdluzsze wakacje w moim życiu były choć trochę inne od poprzednich . Jak na razie nic ,co więcej czuję niewyobrażalny ból w sercu bo planowałam przyszłość z tym chłopakiem,ja nie chce innego bo mi nigdy nie zależało żeby już mieć innego bo poprostu wszyscy mają bo tak jest cool, a ponadto chcialam iść na wymażone studia- miałam jakis cel w życiu. Zawsze zamiast imprez w piątki ,ja siedziałam,uczyłam się i oczywiście modlilam się NP. Ja rozumiem , że gdybym się nie uczyła to nie miałabym do Maryji żadnych ale . Jednak 3 lata sumiennej nauki poszły się paść .

Nie mówię ,że Maryja nie pomaga,Ona poprostu działa na swój sposób 🙂

Czuję do niej żal ,ale nie jestem zła. Jeśli ona pokieruje moim życiem lepiej to proszę bardzo niech działa. Ja i tak codziennie wstaje ,niedosc ,że z wielkim trudem to mówię : Boże modliłam się jak mogłam o chlopaka i studia , dalej to robię lecz juz opadam z sił . Ty się zajmij dzisiejszym dniem . Ja nie mam planów , Tylko mi obiecaj ,że pewnego dnia wstane z uśmiechem .

I idę żyć, nie wiem ile potrwa mój 'depresyjny ’ stan ale widocznie tak ma być .

Po tej nowennie,krótko mówiąc zawalił mi się świat ,jedak wierzę ,że jakiś cel w tym jest .

Zachęcam wszystkich, zwłaszcza młodych do NP ,wasze życie sie zmieni o 360 stopni.

Może nie tak jak Wy chcecie ale na pewno na dobre 😉

Może widocznie wszystkie moje wymarzone plany poszły się paść ,moje ego „bo tak ma być i koniec” po to żeby Maryja mogła działać i mnie wyprowadzić z tego na plus, wkoncu Ją o to poprosiłam 😉Może musiałam osiągnąć ten stan „wszystko mi obojętne ” żeby właśnie dowiedzieć się , że ludzkie plany nie dają takiego szczęścia jak plany Maryji 😁

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Izabela
Izabela
25.05.16 12:33

Ale czad ! 😉 Końcówką mnie dosłownie zagięłaś. Przepiękna ta Twoja poranna modlitwa. Nie martw się.. zresztą widzę, że sama doszłaś do tego, że Maryja działa na swój sposób. I chyba to jest w tym najpiękniejsze 😉
Trzymaj się 😉 Pięknego dnia życzę i zobaczysz, że już za niedługo wstaniesz z łóżka z przeogromnym uśmiechem i radością wypełniającą całe Twoje dobre serduszko. A i jeszcze jedno.. myślę, że właśnie dzięki temu, że wszystko się Tobie wali, nieźle się umacniasz i do tego dąży Matka Boża, aby po prostu to uświadomić.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x