Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Łucja: Nowenna daje spokój duszy

Nowennę zaczęłam odmawiać w marcu 2015 roku. Byłam po bardzo trudnym i długim rozstaniu, kończyłam studia, nie wiedziałam co dalej z moim życiem. Modliłam się za siebie, żeby Maryja pozwoliła mi się poukładać i jeszcze otworzyć przed kimś serce.

Trzy dni przed zakończeniem nowenny poznałam mężczyznę, zakochałam się jak nigdy dotąd, myślałam, że Najświętsza Panna mi go zesłała, nigdy wcześniej nie byłam szczęśliwsza. Wśród moich znajomych głosiłam świadectwo o tej nowennie. Chciałam napisać o tym świadectwo tu ale intuicja podpowiadała mi żebym jeszcze zaczekała. Rok później mnie porzucił. Tak się akurat stało, że mężczyzna był nie ten, ale ten związek dał mi pewność, że ja sama jestem już poukładana, zdolna do dojrzałej miłości. Dzisiaj nie radzę sobie z bólem, który mam, ale pamiętam jak wtedy, rok temu pomogła mi modlitwa. To było naprawdę cudowne jak dzień po dniu nowenna pozwalała mi się stawać spokojniejszą. Dlatego podejmuję kolejne wyzwanie nowenny.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
23.05.16 18:01

Powodzenia i opieki Matki Bozej ..

Ola
Ola
23.05.16 13:05

Trzymam za Ciebie mocno kciuki i powierzam Najswietszej Panience Twoja intencje abys byla szczesliwa. Pozdrawiam Ola

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x