Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dominika: Czy to Miłość dla mnie?

Nie pomyślałabym, że kiedyś napiszę tu świadectwo.. Ale przecież odmawiając nowennę, obiecałam Maryi: 'wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną!’ Przywiodło mnie tu gorące pragnienie serca. Otóż, podejmowałam się w swoim życiu kilku nowenn.

Dwie ukończyłam. I te dwie nowenny były w intencji chłopaka, którego kocham już kilka lat.. Jednak uświadomiłam sobie, że w gruncie rzeczy, to w czasie jednej nowenny, modliłam się w dwóch intencjach.. O rozpalenie jego serca i o szansę bycia razem. Niby powiązane rzeczy, ale jednak 2 intencje.. Po tym wszystkim, co działo się w czasie odmawiania i po ukończeniu nowenny, jestem pewna, że Maryja rozpalała jego serce. Pojawiła się ogromna bliskość między nami i wyznał mi, że często myśli o 'nas’ i że bardzo mu się podobam.. mieliśmy także rozmowy na temat przyszłości. Jednak ten chłopak myśli o zakonie.. widzę, że walczy ze sobą i na początku zarzucałam Bogu, że zabiera dla siebie osobę, którą tak kocham, a przecież Bóg ma tylu ludzi, którzy są Mu oddani. Jednak zrozumiałam potem, że Maryja i Bóg nieustannie próbują mi pomóc. Przecież rozpalają jego serce, ale on jako człowiek, dostał od Boga wolną wolę i to on ostatecznie podejmie decyzję.. Ostatnią nowennę ukończyłam w Niedzielę Bożego Miłosierdzia! To był dla mnie szczególny znak, bo przecież nie liczyłam sobie wcześniej, którego dnia zacząć nowennę, aby skończyć ją akurat tej Niedzieli! I kiedy ukończyłam nowennę, mieliśmy niemiłą dla mnie rozmowę i myślałam, że się załamię.. Mówił, że to mogło tak wyglądać, ale nie chciał robić mi nadziei.. Lecz potem spadł deszcz łask i cudowności! Było tyle pięknych sytuacji, słów, czynów. Tylko w tle wciąż ten zakon.. Postanowiłam podjąć się trzeciej nowenny. O szansę bycia razem.. I choć nie jestem pewna, czy to dobra intencja, gdyż nie wiem, czy to nie jest narzucanie czegoś Bogu, to wierzę w Jego moc, miłosierdzie i wstawiennictwo Niepokalanej! Jestem pewna, że rozwiążą tę sprawę najlepiej jak się da. Będę szczęśliwa i ja, i on. Za to wszystko cześć Maryi i chwała Panu!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dominika
Dominika
31.05.16 23:36

Dziękuję wszystkim za komentarze! 🙂 z dnia na dzień uczę się właśnie zaufania Bogu i odnajdywania Jego woli we wszystkim, co się w moim życiu dzieje. A skoro kocham, to.. ważne jest dla mnie szczęście tego chłopaka, więc jeśli w zakonie będzie szczęśliwy, to.. ja może nie od razu, ale po pewnym czasie również poczuję szczęście. Teraz w czasie odmawiania nowenny, czuję ogromny pokój. I to mój wybranek wciąż do mnie pisze.. 🙂 + OSOBA NA ROZDROŻU – cuda dla Maryi to codzienność! Też wierzę, że i u mnie, i u Ciebie się takie zdarzą! ++ Karola, cieszę się Twoim… Czytaj więcej »

Noe
Noe
31.05.16 23:01
TERESA
TERESA
31.05.16 17:58

Wielu chłopców miało dziewczyny zostawili ich i poszli do zakonu np. ks. Adam Szustak był tylko sam jeden w domu a jednak powołanie było jego misją, Bóg wie co jest dla każdego najlepsze.

OSOBA MA ROZDROŻU
OSOBA MA ROZDROŻU
31.05.16 16:39

Jestem w podobnej sytuacji tez zawierzyłem Matce Boskiej swoją sprawę w podobnej intencji aczkolwiek modlę się aby Maryja dala mi możliwość stworzenia z ta Osoba związku wypełnionego miłością i wiernością obu stron. Jest ciężko przuchodzą różne myśli nawet czy jest sens odmawiać dalej nowenne. Czuje ze zostaje wystawiony na próbę i nie wiem czy podołam ale modlę się i wierzę że wyprosze u Pana oraz Mtaki ten cud. Pozdrawiam

Izabela
Izabela
31.05.16 16:29

Proponuje odmówić nowennę w intencji rozeznania, albo w intencji wyboru Jego przyszłości. Oddaj szczerze tą sprawę Jezusowi i Maryji, módl się, żeby stała się Boża Wola…tak będzie najlepiej dla wszystkich. Jeżeli wybierze zakon, a Ty czujesz, że Go kochasz to możesz nie widzieć w tym sensu ale pamiętaj Bóg ZAWSZE wie najlepiej co dla nas najlepsze i niech On Was prowadzi bo być może ktoś zupełnie inny spędzi z Tobą życie, a to dlatego, że Bóg Was zna i wie jakie wybory są najwłaściwsze. Z Panem Bogiem!

Czesia
Czesia
31.05.16 12:44

Dominiko, jesteś mądrą osobą……oddaj wasze sprawy w ręce Maryi, niech się stanie wola Boża. Jeśli ten chłopak jest ci pisany , będzie twoim mężem i będziecie szczęśliwi. Jeśli wybierze zakon bo czuje powołanie, Maryja postawi na twojej drodze życia odpowiedniego mężczyznę…..Zawierz Jezusowi i Maryi!

Karola
Karola
31.05.16 09:06

Ciężki temat. Chłopak widocznie się miota, nie wie w którą stronę iść. Może nie chce Cię zranić, ale takie huśtawki nikomu nie służą. Ja miałam nieco inną sytuację, bo mój mężczyzna był już w zakonie (zanim się jeszcze poznaliśmy), ale przed pierwszymi ślubami zrezygnował, stwierdził, że to nie jego droga. Ja modliłam się dwa lata przed jego poznaniem o dobrego męża tą nowenną i kto wie, może właśnie Pan Bóg mi tego przyszłego męża zesłał. Jest naprawdę fantastyczny i inny niż moi poprzedni partnerzy, a dzieje się tak dlatego, że całym sercem kocha Boga. Rozważamy wspólną przyszłość.

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x