Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Nadzieja na lepszą przyszłość

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. Pragnę złożyć swoje świadectwo NP. Obecnie mówię już 7 nowennę.

O modlitwie tej dowiedziałam się z internetu w 2014 roku kiedy znalazłam się na zakręcie swojego życia. Nawarstwiło mi się wiele problemów i spraw z którymi po ludzku nie byłam w stanie sama sobie poradzić. Zawsze w trudnych momentach mojego życia uciekałam do modlitwy, ale o NP dowiedziałam się od niedawna choć mówiłam różaniec. Nowenny ofiarowałam o łaski dla najbliższych – trzy nowenny zmówiłam o

-rozwiązanie problemów w małżeństwie mojej córki, przez jakiś czas sytuacja się pogarszała, ale obecnie nastąpiła poprawa relacji

-uzdrowienie mojej mamy, moja mama zmarła widocznie taka była wola Boga, mama chorobę znosiła cierpliwie i była pogodzona z odejściem, ja również chorobę i pogrzeb zniosłam w wielkim spokoju nie popadłam w rozpacz

– o znalezienie pracy dla siebie, skończyłam nowennę 10II 2016, jeszcze pracy nie znalazłam,choć byłam na kilku rozmowach

– za moją siostrę o rozwiązanie jej problemów

– odnalezienie drogi do Boga drugiej córki/w trakcie mówienia jestem/

Otrzymałam wiele łask o które nie prosiłam. Krótko opiszę: mąż znalazł lepszą pracę bliżej domu nie musi dojeżdżać,ma lepsze warunki pracy również finansowe ,umowę ma przedłużoną, leczył się z depresji nastąpiła poprawa nie musi brać leków, moja córka dostała się na staże w kilku miejscach i wszędzie jej proponowali umowy o pracę obecnie ma umowę na czas nieokreślony i niezłe warunki finansowe, szybko znalazła mieszkanie bo przeniosła się do innego miasta.

Faktycznie Nowenna Pompejańska jest osobliwą modlitwą daje bardzo dużo siły do pokonania trudności. Kiedy jestem bez pracy nie popadam w depresję widzę nadzieję liczę na pomoc Matki Boskiej. W dniu powszednim zauważam jej pomoc i opiekę w drobnych codziennych sprawach, których już nie będę opisywać.Czytam na bieżąco wasze świadectwa one również utrzymują mnie na duchu, dają dużo wytrwałości i wiary. Bardzo pogłębiła się moja wiara, przystępuję częściej do spowiedzi staram się być co miesiąc, dawniej chodziłam rzadziej, wystrzegam się grzechów bardziej zastanawiam się co mówię. Więcej czasu poświęcam na modlitwę i stawiam Pana Boga na pierwszym miejscu dawniej wydawało mi się że najważniejsi są najbliżsi choć wierzyłam w Boga. Przekazuję tę wiedzę moim córkom jedna z nich mówi nowennę pompejańską, a druga musi się przybliżyć do Boga, choć wierzę że to nastąpi. Za jakiś czas napiszę ponownie. Dziękuję Ci Maryjo Pompejańska z całego serca za opiekę i otrzymane łaski jakimi mnie i moją rodzinę obdarzasz. Wiem że nie opuścisz nikogo kto wzywa Cię o pomoc.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x