Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: nowenna w intencji trzeźwości męża

Rok temu natknęłam się na nowennę pompejańską. Gdy przeczytałam sposób odmawiania jej stwierdziłam, że to nie dla mnie, bo nie jestem systematyczna. Dziś nie wyobrażam sobie dnia bez nowenny. Po skończonej modlitwie często zasypiam z różańcem w ręce.

Gdy zaczęłam pierwszą nowennę to ogarnęło mnie poczucie, że wszystko się uda, że będzie dobrze.

Kilka dni temu, 11 maja, skończyłam kolejną (piątą) nowennę w intencji trzeźwości męża. Była ona najtrudniejsza z dotychczas odmówionych. Mimo przeszkód (zgubiony różaniec, inny ciągle zrywający się, wątpliwości jakie mnie ogarniały, przeszkadzające dzieci, które akurat w trakcie modlitwy coś chciały, późna godzina odmawiania ostatniej części) dotrwałam do końca. Następnego dnia zaczęłam kolejną nowennę, „dołożyłam” czwartą tajemnicę różańca.

Mąż pije mniej. Niebawem ma iść na odwyk…

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
barbara
barbara
19.05.16 21:57

Tez odmawiam za syna i prosze o laske trzezwosci i aby podjal terapie a on zalatwia idze raz i mowi ze to nie dla niego . Zycze tobie aby moz podja teraie . Szczesc Boze!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x