Trudna z początku Nowenna stała się podstawą mojego życia. To dzięki Matce Przenajświętszej odzyskałam spokój, radość życia i większą ufność Bogu. Moje poszarpane życie odzyskuje normalność.
Wiem, że modlitwy zostały wysłuchane, bo ja się zmieniłam, potrafię wybaczać i bardziej rozumieć ludzi, którzy wyrządzili mi wiele krzywd. Kończę 6 NP i mam w planie kolejną. Matka Boża spełnia od razu te intencje, które są potrzebne w danym momencie. Moje powoli się wypełniają, ale cudem jest wytrwałość, spokój, umiejętność spojrzenia spokojnie na trudne sprawy. To Bóg kieruje naszym życiem i ja Mu ufam. Nie ma takich spraw, które Bóg nie załatwi. Bóg poprzez Maryję uświadamia mi, że celem jest Niebo, a cała reszta jest dodatkiem. Proszę Maryję bym wytrwała i uporządkowała swoje nierozwiązane sprawy finansowe. Dziękuję Bogu za Krzyż, który mi zesłał, bo bardziej zbliżyłam się do Niego. Maryjo prowadź mnie i czuwaj nade mną oraz wysłuchaj moich intencji. Dziękuję za wszystko.