Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agata: wkradły się między nas kłótnie, gorycz, niezrozumienie i pretensje

W tym roku obchodzimy z mężem 15 rocznicę małżeństwa. Zamiast radości z przeżytych wspólnie lat wkradły się między nas kłótnie, gorycz, niezrozumienie i pretensje. Mijaliśmy się obojętnie, jak współlokatorzy. Bardzo mnie to bolało, bo kocham mojego męża, a każda rozmowa pogarszała sytuację.

30.03 zaczęłam w rozpaczy odmawiać nowennę pompejańską, o której dowiedziałam się słuchając świadectwa jakiejś dziewczyny w internecie. Mam 40 lat, ale do tej pory nie modliłam się wcale, nawet codzienny pacierz sprawiał mi kłopot. Wierzę jednak głęboko w siłę modlitwy, nauczyła mnie tej wiary moja babcia. Odmawiając koronkę do Matki Bożej, prosiłam o uleczenie naszego małżeństwa, by stało się miłe Bogu. Początkowo chciałam się modlić w intencji męża, ale po wysłuchaniu tekstów o sposobie formowania intencji, pomyślałam, że ja też potrzebuję zmiany i uleczenia. Skoro się tak kłócimy, to nie jestem dobrą żoną, bo małżeństwo jest jak naczynia połączone.

Modlitwa oddaliła ode mnie rozpacz, jestem spokojna i radosna. Nie płaczę w poduszkę, nie czuję beznadziei. Razem z mężem pojechaliśmy na Spotkania Małżeńskie – rekolekcje dla małżeństw w kryzysie. Potrafimy już spokojniej rozmawiać, stajemy się lepsi dla siebie.

Chciałabym podziękować Matce Bożej za otrzymane łaski i dar małżeństwa, za mojego męża, którego kocham i za naszych wspaniałych synów. W sierpniu pójdę na pielgrzymkę do Częstochowy, a mąż ostatnio pytał o datę pielgrzymki – może i on dołączy… Wszystkim, którzy mają kłopot z odmawianiem różańca, polecam gorąco książkę M.Hesemanna pt. „Miriam z Nazaretu”. W niesamowity sposób przybliża postać Maryi i pomaga w rozważaniach nad tajemnicami różańca.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
31.05.16 22:15

Ciesze sie ze zaczelo sie ukladac. Ciesze sie bo wiem co to klotnie, gorycz i nieporozumienia, zale i pretensje w malzenstwie. Mam za soba kilka odmowionych nowenn. I beda nastepne, bo kiedy ludzka sila nic nie zdzialamy to tylko Maryja moze pomoc. Zycze szczescia

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x