Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Wiola: Pan Bóg wie, co robi

Jestem w trakcie odmawiania drugiej Nowenny Pompejańskiej. Pierwsza nowenna była w intencji pracy. Nie została ona póki co wysłuchana w takiej formie, w jakiej się modliłam, ale nie jest to dla mnie tragedia, gdyż póki co mam pracę dorywczą, która to w kontekście posiadania małego dziecka jest może i na ten czas dla mnie odpowiedniejsza.

Nie tracę absolutnie nadziei i jestem przekonana, że Pan Bóg wie, co robi. Mimo tego doświadczyłam w trakcie odmawiania tej pierwszej NP wielu innych łask i zadziało się wiele pozytywnych dla mnie rzeczy. Jedna z najważniejszych chyba to zaprzestanie palenia. To było dla mnie niezwykłe, gdyż przymierzałam się już do tego od jakiegoś czasu, ale nie udawało mi się wytrwać w postanowieniu i niemalże natychmiast sięgałam po papierosa. Ja odczuwam to tak, jakby Matka Najświętsza stwierdziła, że od tego właśnie trzeba zacząć te porządki w moim życiu, w mojej głowie i w moim sercu. A zmian przez te 3 miesiące dostrzegam we mnie samej całe mnóstwo. Przede wszystkim nauczyłam się okazywać Panu Bogu wdzięczność za to co mam. I nie jest to taka błahostka, bo ja całe życie raczej narzekałam, porównywałam się z innymi i nie dostrzegałam nic za co miałabym być wdzięczna, a miałam naprawdę bardzo dużo. Piszę „miałam” bo jakieś kilka lat temu moje życie wywróciło się do góry nogami, a dziś widzę, że stało się tak tylko i wyłącznie przez to, że jakby stwierdziłam, że ja sama wiem lepiej od Pana Boga, czego mi trzeba. Teraz poza NP czy innymi modlitwami w konkretnej intencji modlę się do Boga, aby nie pozwolił mi już nigdy więcej od Siebie odejść. I to odmawianie kolejnej już NP buduje we mnie takie przekonanie, żeby naprawdę bez obaw powierzyć wszystko Panu Bogu. Dodam jeszcze, że w trakcie odmawiania tej pierwszej NP przyszła mi nieoczekiwanie do głowy kolejna intencja modlitwy za mojego męża, z którym jestem już kilka lat po rozwodzie cywilnym. To pragnienie modlitwy było też czymś niezwykłym, bo ja już tak po ludzku ten rozdział zamknęłam w swoim życiu. Zachęcam wszystkich do odmawiania tej cudownej modlitwy, która naprawdę przemienia serca i nadaje naszemu życiu odpowiedni kierunek. Dziękuję Matko Najświętsza.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ag
Ag
20.04.16 08:03

Wiolu, mam pytanie. Czy Twój mąż odszedł do innej kobiety i jest teraz z nią? Czy po rozwodzie modliłaś się o jego powrót, czy dopiero teraz zaczęłaś?

Jan Kowalski
Jan Kowalski
19.04.16 23:28

Może dostanę inne łaski odmawiając w czyjeś intencji, jeśli była to zła intencja.

Jan Kowalski
Jan Kowalski
19.04.16 23:26

Przepraszam, że tu napiszę jak uwolnić się od zauroczenia, myśli o dziewczynie?
Strasznie mi to dokucza.
Przyszła mi akurat płyta cd z nowenną, ale nie wiem już w jakiej intencji odmawiać.
Miałem zacząć w ten czwartek i skończyć 13 czerwca, ale nie wiem czy nie zmienię intencji o szczęście dla tej dziewczyny w pracy. Ogólnie to miałem się modlić o wyleczenie z lęków, bo biorę tabletki i powoli schodzę. Wiem, że muszę się jeszcze modlić o uwolnienie z nieczystości, ale dopóki się nie wyleczę z kompleksów, chorych uczuć, niskiej -samooceny (tylko do dziewczyn) czy jest sens. Walczyć jak z wiatrakami.

Iza
Iza
20.04.16 00:10
Reply to  Jan Kowalski

Witaj Janie Kowalski, moje życie do niedawna było bardzo pogmatwane. Jednym z powodów były ciążące grzechy nieczystości – potrafią zatruć życie, relacje, ogólne funkcjonowanie. Moją pierwszą intencją było własne nawrócenie. Maryja wie co dla nas najlepsze, zna nas bardziej niż my sami. Kolejne nowenny jak najbardziej możesz w intencji innych osób, bo jest to miłe Maryi i Bogu. Oczywiście modląc się w intencji innej osoby, Maryja również przemienia równolegle nasze serce. Mnie zaczęła uwalniać od nieczystości jak jeszcze byłam w związku, teraz jestem sama i jestem najszcześliwsza na ziemi. Maryja zlała na mnie wiele innych łask, które pozwoliły otworzyc mi… Czytaj więcej »

Jan Kowalski
Jan Kowalski
20.04.16 07:40
Reply to  Iza

Dzięki za ten komentarz. Będę się modlić o wyleczenie z lęków nie chcę brać tabletek psychotropowych, które uzależniają i chyba już jestem uzależniony. To tak działa, że trzeba powoli schodzić z dawek, bo po gwałtownym za przestaniu mogą powrócić jeszcze gorsze lęki. Nie wiem czy to miłość, ale mi po prostu szkoda dziewczyny i chciałbym, aby była szczęśliwa. Nie mogę patrzeć na jej smutek i widzę jak się uśmiecha do mnie, siada koło mnie celowo na przerwie. Może to jakaś obsesja. Tylko nie chcę być zamknięty na miłość, ale Cieszę się, że Bóg obdarzył mnie bardzo młodym wyglądem. I tak… Czytaj więcej »

Jan Kowalski
Jan Kowalski
20.04.16 07:51
Reply to  Jan Kowalski

PS. Blokuję stronę, więc nie odpisujcie na moje komentarze, bo ich nie przeczytam. Do następnego świadectwa!

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x