Wdzięczna: Opieka Matki Bożej

Odmówiłam 4 Nowenny Modlitwy Pompejańskiej w przeciągu paru lat. Za każdym razem czułam niesamowita opiekę Matki Bożej. Zdarzały się też bardzo trudne sytuacje, ale jak się przetrzyma zawsze dobrze się kończą te sprawy bo Matka Boża zwycięża.Od czasu, gdy je odmawiam zmieniło się moje życie na lepsze.Mateczka wyciągnęła mnie na prostą w wielu trudnych sprawach, a co najważniejsze ma również wpływ na mojego męża.Sami sprawdżcie.

Było tak wiele skomplikowanych sytuacji, które uległy polepszeniu , że nie dałabym rady wszystkiego opisać.Powiem jedno nasze życie przed modlitwą a teraz to zupełna odmiana szczególnie w kwestii duchowej,ale nie tylko.Czujesz się cały czas bezpieczny i radosny bo wiesz , że wszystko będzie dobrze.Czuję ogromną wdzięczność , że jest w życiu nadzieja, że jest tak potężna modlitwa, która dodaje sił. Dodam, że zmagałam się przez kilka lat nawet z depresją brałam już chyba wszelkie możliwe leki, nie mogłam spać , a dziś po niej ani śladu, jak sobie porównam swoje myśli jakie były wówczas a jakie są na dzień dzisiejszy to normalnie sama nie mogę wyjść z podziwu , że tak może być fajnie w życiu, że można mieć taką radość z życia pomimo tego , że różnie się dzieje to człowiek ma Pokój Ducha. Wiadomo , że czasem ulegam emocjom i mam gorsze dni, ale gdy się uciekam do modlitwy „Zdrowaś Mario…” nawet w czasie, gdy nowenny nie odmawiam to za chwilę wszystko się zmienia wraca spokój, i wiara w lepszą sytuację. Inaczej człowiek patrzy na te same sprawy, inaczej je czuje i odbiera.Inaczej zaczyna myśleć.Jak ktoś ma problemy w relacjach z ludżmi bo dużo wycierpiał w życiu lub nie układa się w małżeństwie to wystarczy , że obierze sobie Matkę Bożą za swoją prawdziwą Matkę i prosi ją o przewodnictwo i pomoc.Ona nigdy nie odmawia.Najlepiej, gdy para planująca ślub po ceremonii ślubnej podejdzie do obrazu Matki Bożej i odda jej swoje małżeństwo pod przewodnictwo , poprosi by Matka Boża została patronką tego małżeństwa i prowadziła je bezpiecznie i pomogła w zachowaniu obietnicy ślubnej do końca. Sami zobaczycie jakie cuda będą się działy. Ogień prawdziwej , szczerej i czystej miłości nie zgaśnie, a wręcz będzie się rozbudzał z każdym kolejnym rokiem. A każde wspólne doświadczenie będzie wzmacniać małżeństwo. Było wiele wydarzeń w życiu, które dzięki cudownej interwencji dobrze się skończyły.Polecam naprawdę jakby jedna osoba w małżeństwie nie chciała się modlić, albo mówiła , że nie da rady bo nie ma czasu to niech modli się jedna ,a druga i tak z czasem dołączy może to potrwać, ale się zdarzy zobaczycie taka jest wielka moc tej modlitwy , że nikt nie pozostaje obojętny na jej działanie z rodziny . Módlcie się z wielką wiarą i nadzieją, gdy przychodzi zniechęcenie proście „Duchu Święty pomóż mi się modlić bo jest mi ciężko” i nie przerywajcie pomimo znużenia to minie i wszystko się zmieni , nadejdzie radość i ulga.A po skończonej nowennie czekajcie z nadzieją i patrzcie co się będzie działo. Jestem pełna wdzięczności za to, że dowiedziałam się o tej modlitwie z tej strony, bo ktoś gdzieś na forum w necie o niej napisał. Niech was Bóg błogosławi szukający ….Kto szuka ten znajdzie :). Pozdrawiam serdecznie..