Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Odzyskanie wewnętrznego spokoju i szczęśliwe przeżycie porodu

Kilka lat temu i ja usłyszałam o Nowennie pompejańskiej. Na początku przyznam, podchodziłam do tego nieufnie, ale wówczas znalazłam się w tak trudnej sytuacji życiowej, że nie pozostało mi nic innego jak tylko się modlić. Zaufałam Maryi Przenajświętszej, powierzyłam jej swoje życie, zdrowie i pokochałam różaniec.

Matka Boża wstawiła się za mną a Pan Jezus okazał się być bardzo miłosierny. Wyzdrowiałam z bardzo silnej nerwicy lękowej i depresji (bez żadnych leków). Lęki po prostu odeszły – zaczęłam żyć! Znalazłam pracę, dokończyłam studia, wyszłam za mąż i zaszłam w ciążę. Wówczas zaczęłam gorliwie modlić się o zdrową córkę i szczęśliwy poród. Odmówiłam kolejną nowennę w tej intencji. Przed porodem odczułam spokój, wierzyłam że Matka Boża czuwa nad nami i wszystko będzie dobrze. I tak też było. Teraz cieszę się macierzyństwem, cudowną córeczką i co dzień dziękuję Bogu i Maryi za ten dar.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Teresa A
Teresa A
26.04.16 02:22

Pięknie

leo
leo
25.04.16 23:28

Dziękuję za dodanie mi otuchy. Pozdrawiam

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x