Pragnę złożyć moje pierwsze świadectwo. Mianowicie o dziecko staramy się ponad dwa lata, zrobiliśmy z mężem podstawowe badania u mnie wyszły dobre ale u mojego męża bardzo kiepskie. Bylam bardzo załamana widząc takie wyniki, ciągle czytałam tylko na internecie różne komentarze par, które cierpią z powodu niepłodności zalamujac się. W zeszlym roku dokładnie w dzień Matki zaczęłam odmawiac nowenne.
W intencji rodzicielstwa odmowilam trzy i po trzech miesiącach stal się cud na teście zobaczyłam dwie kreski, jednak radość trwała bardzo krótko bo tylko tydzień lekarz nie wykryl ciąży, a po kilku dniach dostałam okres, bylam bardzo zalamana i ciagle płakałam nie mogłam pogodzic się z tym co się stało, ale w głębi serca jest ta nadzieja ze kiedyś ten cud donoszę do końca, bo Bóg wie co dla nas najlepsze. Widocznie to nie był jeszcze nasz czas i wiem że mimo tak słabych plemników mamy szansę na naturalne poczęcie. Dodam jeszcze że modlę się o to by Matka Boza chroniła mnie od myśli o in vitro które czasem przechodziły przez myśl. Dziękuję Bogu za tak wspaniałego męża, którego mi dał pełnego wiary i optymizmu.
U męża stwierdzono bardzo małą ilość plemników. Lekarz zasugerował rzucenie palenia. Po rzuceniu wzrosły 4x i są w normie 🙂 Tylko tyle. Powodzenia.
Mam podobnie czekamy już 12 lat…
Jesteśmy z mężem w bardzo podobnej sytuacji, staramy się ok 2 lat o dziecko. U mojego męża jest bardzo kiepsko, u mnie zresztą nie lepiej. Już cztery razy odmawiałam Nowennę, mąż raz. Czekamy… Ja z coraz mniejszą wiarą, z coraz większym zgorzknieniem…
Pozdrawiam i życzę powodzenia.