Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ANNA: Tylko Bóg wie co dla nas jest lepsze

Szczęść Boże. W końcu postanowiłam napisać swoje drugie świadectwo w cztery miesiące od otrzymania łaski, o którą prosiłam w Nowennie Pompejańskiej. Modliłam się o łaskę znalezienia pracy. W 2012 roku w firmie, której pracowałam przez 14 lat zrobiono restrukturyzację.

Straciłam pracę. Rozpoczęłam wtedy pierwszą nowennę pompejańską w intencji znalezienia pracy. A pracy nie było…Dopiero 11 miesięcy później otrzymałam ją . Wcześniej cały czas odmawiałam pompejankę, ale już w innych intencjach. Byłam bardzo szczęśliwa,że wreszcie pracuję. A co najważniejsze byłam pewna ,że jeśli Maryja postawiła mnie w tym miejscu to znaczy ,że Ona chce abym tam pracowała. Aż tu nagle po 1,5 roku moje stanowisko ku mojemu zaskoczeniu uległo likwidacji. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba. Byłam załamana. Nie mogłam pojąć dlaczego znów ……Tak bardzo ufałam Maryi, a tu takie zaskoczenie. Pomyślałam w końcu , przecież Bóg ma dla mnie jakiś plan, skoro mam nie pracować w tej firmie to znaczy,że tak dla mnie będzie lepiej. Zaczęłam ponowny szturm do nieba. Modliłam się nowenną do Rity, do św. Josemaríi Escrivy, w dalszym ciągu nowenna pompejańską. Modliła się razem ze mną moja mama. W międzyczasie pojawiały się jakieś rozmowy rekrutacyjne, ale pracy dalej nie było. Dopiero 9 miesięcy później pojawiła się oferta pracy dokładnie na takie samo stanowisko jak w poprzedniej firmie. Pomyślałam sobie ,że spróbuje. I udało się . Pracuję już 4 miesiące. Jest ciężko, ale mam pracę i to lepiej płatną. I co najważniejsze jeszcze bardziej ufam Maryi. Tłumaczę sobie to tym,że w tamtej firmie musiałam zdobyć doświadczenie, abym dostała tą nową pracę. Poprzez łzy do radości. Nie poddawajcie się. Czasem wydaję się nam, że Bóg nad nami nie czuwa, ale jest zupełnie odwrotnie. Nasze myśli nie są myślami Bożymi, a nasze drogi nie są Jego drogami. Dlatego bez względu na wszystko ufajmy Mu, On chce abyśmy żyli w obfitości i radości, nawet jeśli czasem będzie to boleć i nie będziemy widzieli sensu pewnych wydarzeń. Dziękuję Ci Maryjo moja Królowo.

Bóg zapłać!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewelina
Ewelina
20.04.16 13:37

Dziekuję Ci za Twoje świadectwo. Niech Bog Ci błogoslawi przez cale Twe zycie.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x