Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Powrót do normalnego życia

Witam, Do nowenny podchodziłam 3 razy. Natrafiłam na nią niechcący, nigdy wcześniej o tej modlitwie nie słyszałam. A stało się to w okropnym okresie mojego życia. Najpierw nagle zmarła moja najukochańsza babcia, ze śmiercią której nie potrafiłam długo się pogodzić.

Parę miesięcy później urodziłam mojego kochanego synka. Nagle strasznie zaczęłam przejmować się tym co słyszałam w radiu czy telewizji, że gdzieś dziecko zmarło po szczepieniu, że sepsa itp. Przeraźliwie zaczęłam myśleć, że to samo może się stać mojemu dziecku. Tak samo jeśli chodziło o mnie samą, przyczynę każdego najmniejszego bólu itp zaczynałam szukać w internecie i natrafiałam oczywiście na najgorsze. Te straszne myśli o mnie i moich najbliższych nie dawały mi żyć. W końcu dostałam ataku paniki. Na pogotowiu dostałam leki i przeszło, jednak dalej od środka mnie męczyło, po kilku miesiącach atak pojawił się ponownie. Wiedziałam, że jest coś nie tak. Wszystko wskazywało na to, że mam jakąś nerwicę lękową czy coś w tym stylu. Najgorzej było w szare, deszczowe dni. Ale stwierdziłam, że jakoś sama się z tym uporam. W międzyczasie 2 razy podchodziłam do nowenny, ale zły skutecznie mnie od niej odciągał. W lutym tego roku znowu przyszły jakieś złe dni, obyło się bez ataku ale cały czas czułam okropny niepokój. I wtedy stwierdziłam koniec tego. Mam kochanego synka, męża i planuje jeszcze dzieci, moje życie nie może tak wyglądać już zawsze. Zapisałam się na wizytę do psychologa w nadziei, że mi pomoże ale znowu do głowy przyszła mi nowenna pompejańska. Zaufałam Maryi. Odwołałam wizytę. Wiedziałam, że Ona mi pomoże. Tym razem się udało, nie odpuściłam. I co? Czuję się jak nowo narodzona! Wszystkie złe myśli zniknęły, cieszę się każdym dniem, nawet tym szarym i deszczowym! Wróciło moje stare życie! Pełne szczęścia i optymizmu bez jakichkolwiek oznak złych myśli. Pokochałam modlitwę na różańcu, która działa naprawdę cuda! Święta Panienko dziękuję za wszystko!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
23.04.16 15:56

Maryja jest najlepszą naszą przyjaciółką i powierniczką. Twoje doświadczenie pokazuje, że jeśli zawierzymy jej siebie, nie potrzeba psychologa 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x