Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: wymodlona miłość

Witam wszystkich, swoją pierwszą Nowennę odmówiłam 7 lat temu w intencji znalezienia mężczyzny z którym wejdę w Sakrament Małżeństwa. O Nowennie powiedziały mi Siostry Klaryski w Klasztorze. Mijały lata a ja wciąż nie mogłam spotkać tego jedynego. Co więcej – na mojej drodze pojawiali się mężczyźni, którzy mnie osaczali, zmuszali do dania „świadectwa miłości”. Był nawet i taki, który na drugim końcu Polski miał narzeczoną… wiele nocy przepłakałam. W kwietniu 2014 napisałam list do św Józefa. Próbowałam też odmówić kolejną Nowennę w tej intencji ale nie dawałam rady.

O tym, że zostanę starą panną myślałam ciągle, wręcz dostawałam obsesji. Z zazdrością patrzyłam na małżeńskie pary stojące w kościele, panie w ciąży. Gdy odpuściłam i pogodziłam się z tym, że taka jest moja droga – w pojedynkę. 1 kwietnia 2015 pojawił się w moim życiu mężczyzna. Jest dobry opiekuńczy, bardzo się kochamy i planujemy założyć rodzinę. Zaczął ze mną chodzić do Kościoła i zgodził się w wierze w Jezusa Chrystusa wychować nasze dzieci. Za rok ślub a ja dziś Serdecznie dziękuje Tobie Matko Boża za ten dar.

Obecnie odmawiam Nowennę w intencji znalezienia pracy od września, ponieważ kończy się moja umowa na zastępstwo. Cała nadzieje pokładam w Bogu. Módlcie się bo warto, nawet gdy pomoc nie przychodzi od razu.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krak
krak
06.04.16 21:25

Jak czytam Pani opis, to tak ja bym o sobie pisała. Dochodzę do 30, naokoło mnie wszyscy żonaci/mężaci, koleżanki ze studiów już dawno są w związkach, mają dzieci, w rodzinie już wszyscy młodsi są po ślubach Co z tego, że czasami płaczę co noc w poduszkę Widok kobiety w ciąży powoduje u mnie ścisk w gardle- jak ja jej zazdroszczę. Że ja tego nie mogę doświadczyć. Najgorsze jest to, że nikogo nie mam na horyzoncie. Samotność mnie dobija… Ale cały czas coś odmawiam, nawet tą krótką modlitwę do św Józefa. Ale wątpię czy to coś pomoże Życzę Pani szczęścia w… Czytaj więcej »

Sylwia
Sylwia
22.03.16 06:20

Jolu, nie poddawaj się 🙂 bardzo mocno trzymam kciuki i modlę się też za Ciebie 🙂

Jola
Jola
21.03.16 21:34

Sylwia, piszesz o sobie ale czuję jak by to była moja historia. Mam 32 lata i moim największym marzeniem jest założyć rodzinę. Tak jak Ty „z zazdrością patrzę na małżeńskie pary stojące w kościele, panie w ciąży”. 10 marca przez przypadek natrafiłam na informacje o nowennie do Św. Józefa (akurat w dniu w którym się zaczyna) i listach do niego. Nowennę odmówiłam, list napisałam. Mam nadzieję, że zostanę wysłuchana, nie poddaję się, codziennie szturmuję niebo prośbami, bo ból samotności jest nie do zniesienia 🙁 Nowennę Pompejańską odmówiłam 2 razy – odmieniła moje życie, przede wszystkim duchowe. Na zmianę mojej sytuacji… Czytaj więcej »

platek
platek
21.03.16 21:25

Nowennę o dobrego męża zakończyłam w zeszłym roku. Łaski nadal nie otrzymałam. Dochodzę do 30 i już nie chcę dłużej szukać. Przepadło.

Sylwia
Sylwia
22.03.16 06:22
Reply to  platek

Nie szukaj, sam Cię znajdzie 😉

platek
platek
26.03.16 13:46
Reply to  Sylwia

Tak jak przez ostatnie 30 lat 🙂

Sylwia
Sylwia
28.03.16 20:29
Reply to  platek

Ja tez mam 30 lat 😉

ę
ę
28.04.16 20:49
Reply to  platek

E tam, wcale nie powiedziane, że przepadło. Znam wiele historii osób, głównie kobiet, które dochodząc już do 40-tki znalazły wspaniałych mężów. Jedna z nich, zanim w 37. roku życia poznała swojego obecnego męża, nigdy wcześniej nie miała chłopaka. Głowa do góry! Ja mam prawie 37 lat, męża brak, za mną dwie nowenny w tej intencji, odmawiane trzy oraz dwa lata temu, i… gucio. Jestem teraz w związku, ale mam zbyt wiele wątpliwości co to tego, czy „to jest to”, więc ślubu z tego chyba nie będzie… Jeśli ostatecznie mam być sama, to też widzę wieeeele plusów takiego życia. Choć wiadomo,… Czytaj więcej »

niewinna czarodziejka
niewinna czarodziejka
20.03.16 23:22

Super świadectwo 🙂 Pozdrawiam

MM
MM
20.03.16 19:47

Sylwio, dlaczego napisałaś: ”Zaczął ze mną chodzić do Kościoła i zgodził się w wierze w Jezusa Chrystusa wychować nasze dzieci.” Czy on nie jest katolikiem?

Sylwia
Sylwia
22.03.16 06:13
Reply to  MM

MM, owszem jest Katolikiem. Po bierzmowaniu i na studiach po prostu do Kosciola chodzil Bardzo rzadko. A ta „zgoda” to tylko uświadomienie przyszlemu małżonkowi, ze bardzo wazne dla mnie jest aby nasze dzieci widzialy nas w kosciele razem, zebysmy mogli dawać im swiadectwo. Pozdrawiam

MM
MM
25.03.16 11:02
Reply to  Sylwia

Życzę Wam dużo szcześcia i miłości 🙂

Fiołek
Fiołek
20.03.16 19:08

Dziękuję Ci za to świadectwo, ja również napisałam list do św. Józefa w tej sprawie, nawet trzy, bo dawało mi to duzo ulgi, gdy mogłam mu o wszytskim napisać. Cały czas czekam. Z jednej strony ufam i wierzę, a czasami przychodza chwile zątpienia i myslę, że będę starą panną. Mam nadzieję, że Bóg wysłucha wstawiennictwa Św, Jóżefa i mnie też obdarzy tą łaską, tym bardziej, że w liście napisałam, że za mąż chciałabym wyjśc w 25 roku zycia, a mam 19 lat, więc myslę, że św. józef dotrzyma słowa i mi pomoże. A ty droga Sylwio, dziękuj Bogu i św.… Czytaj więcej »

Lidia
Lidia
20.03.16 15:34

swiadectwo sie ukaze tylko pozniej. Nie trac nadziei .Zgadzam sie warto odmawiac nowenne i nie zwazac na złego

Beata
Beata
20.03.16 15:06

Twoje świadectwo Sylwio jest piękne jak czytałam to łzy cisnęły bo też modliłam się o mężczyznę aby Matka Boska mi dała bo wiem co to samotność , już w części błagalnej poznałam wspaniałego człowieka pełnego wiary .Ale los nam daje próbę bo rozdzielił nas bo mósiał wyjechać, czy jak wróci znowu nasza znajomość odżyje kto wie tylko Najświętsza Panienka ale jestem w odmawianiu drugiej nowenny i wierze i nie poddaje sie że warto się modlić i zawierzyć Matce Najwiętszej,Napisałam świadectwo ale nie ukazało się z niewiadomych powodów ale zły mnie nie odstraszy jeszcze bardziej się modle bo warto …..pozdrawiam

Adamo
Adamo
20.03.16 14:35

Pięknie cieszę się że Ci się udało znaleźć odpowiedniego mężczyznę. Ja juz powoli tracę nadzieję że spotkamy Kobietę z którą mogę założyć rodzinę ostatnie czasy pokazują że tracę nadzieję że spotkam Kobietę z dobrym sercem której mogę zaufać i stworzyć rodzinę….został mi tylko Bóg i jego miłość

16
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x