Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paulina: Uzdrowienie przez Maryję

Bądź pozdrowiona o Najświętsza Maryjo! Jestem w trakcie odnawiania mojej pierwsze Nowenny Pompejańskiej. Kiedy o niej usłyszałam po raz pierwszy i przeczytałam na tej stronie stwierdziłam, ze to nie dla mnie, bo nie dam rady, nie mam tyle siły, żeby codziennie modlić się całym różańcem, łącznie z Tajemnicami Światła. Wtedy przyszłam choroba, zresztą miałam ją już wcześniej, ale nie sądziłam, że jest tak zaawansowana. Miałam bakterie, a konkretnie dwie, które były związane ze sprawami kobiecymi. Chciałam się starać o kolejne dziecko, ale dowiedziałam, się, że to może całkowicie wykluczyć poczęcie. Zaczęłam się leczyć, niestety z marnym skutkiem.

Tony antybiotyków,leki i lekarz mocno nadszarpnęły budżet domowy, a nie powodowały żadnego skutku. Wtedy przypomniałam sobie o tej stronie i modlitwie. Stwierdziłam, ze muszę dać radę, bo to moja ostatnia deska ratunku. Zwłaszcza, ze ja już kiedyś wymodliłam potrzebne łaski, a mianowicie w ciąży z moim dzieckiem ciągle się coś złego działo, szpital, potem leżenie w domu. Wtedy modlitwa do Najświętszej Maryi Panny i świętego Dominika zaowocowała utrzymaniem ciąży i urodzeniem zdrowego dziecka, które zresztą na drugie imię otrzymało na Chrzcie Świętym Dominika! Obecnie również Maryja wybłagała dla mnie cud. Ostatniego dnia części błagalnej pobrałam posiew na te bakterie, po kolejnym prze leczeniu silną antybiotykoterapią, (którą zresztą sama zaordynowałam nie wiem czemu, akurat tymi lekami, ale podejrzewam, że Matka Boska mi podpowiedziała) , zaniosłam do laboratorium i czekałam modląc się w części dziękczynnej. Po odebraniu wyniku ogłosiłam wszystkim dobrą nowinę. Bakterie znikły! W trakcie trwania nowenny spotykałam na swojej drodze dobrych ludzi, okazało się, że nawet jedna starsza Pani, którą spotkałam również odnawia nowennę, nawet otrzymałam od niej prezent, który głupio mi było przyjąć, choć o nim marzyłam, ale Ona się uparła. Widać Matka Najświętsza działa nawet przez obcych ludzi. Oczywiście zakończę część dziękczynną i nawet planuje kolejną Nowennę, za rodzeństwo dla mojej córki, jeśli oczywiście taka będzie wola Pana. Bardzo dziękuje Ci Kochana Matko za ta łaskę, nie umiem wyrazić jak jestem wdzięczna i obiecuję, że nie zmarnuje daru, który mi dałaś i będę potrafiła głosić Twoją chwałę innym. Chciałam również podziękować użytkownikom tej strony, którzy się za mnie pomodlili, bo zostawiłam tutaj prośbę o modlitwę o wyleczenie. Wasze modlitwy odniosły skutek, bardzo serdeczny Bóg zapłać.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
emka
emka
10.03.16 13:40

To piękne świadectwo, gratuluję.
Ja odmawiam swoją pierwszą nowenne, jestem na 25 dniu części blagalnej, modlę się o powrót mojego chłopaka, bez którego nie potrafię żyć, wszystko się rozwaliło po 3latach bez żadnej konkretnej przyczyny, po prostu mnie zostawil. wierzę że Matka Boska mnie wysłucha, ale niestety póki co nie zapowiada się na to aby wszystko wróciło do normy, wierzę i modlę się nadal.

Wspin71
Wspin71
29.05.17 08:41
Reply to  emka

A może Matka Boża chce wyprosić dla Ciebie coś o wiele ważniejszego – dar prawdziwej miłości do samej siebie, byś nie musiała uzależniać własnego szczęścia od tego co na zewnątrz?

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
09.03.16 10:56

„Każdy zarejestrowany dawca szpiku to szansa dla chorych. Nie jesteś dawcą? Dołącz do bazy”. Po wrzuceniu tego hasła w Google znajduje się pełna informacja. próbka to „przejechanie” patyczkiem kosmetycznym po wewnętrznej warstwie policzka.

Honorata
Honorata
09.03.16 09:01

Chwala Panu i wielu lask Bozych

ajm
ajm
09.03.16 07:45

Chwała Panu! Moc wstawiennicza NMP jest taka tkliwa i jednocześnie mocna!
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej rodziny.

Katarzyna
Katarzyna
09.03.16 00:13

Chwała Panu i Matce Bożej za orędownictwo i wielu łask w dalszym życiu!z Panem Bogiem

Ufająca
Ufająca
08.03.16 23:12

A mogę wiedzieć jakie miałaś bakterie? też mam ten problem…chociaż teraz muszę odczekać na posiew….mam nadzieję, że z Bożą pomocą będzie ujemny….

Paulina
Paulina
09.03.16 19:38
Reply to  Ufająca

E, coli i E. fecalis (najtrudniejszy do wyleczenia szczep)

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x