Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Opieka Matki Bożej

Witajcie,

chciałam podzielić się z wami moim świadectwem otrzymanych łask za pośrednictwem Matki Bożej. Nie skończyłam odmawiać mojej NP (bodajże 8 NP) z powodu wypadku. Złamałam bardzo poważnie nogę w kostce i i tylko dzięki opiece Matki Bożej w ekspresowym tempie zrobiono mi operację i po zaledwie 3 dniach zostałam wypisana ze szpitala. Teraz czeka mnie długie leczenie i rehabilitacja. Moją nowennę odmawiałam w intencji wszelkich łask potrzebnych mnie i mojemu mężowi a zwłaszcza łaski poczęcia dziecka- jak na razie Bóg ma dla nas inny plan i tylko on wie kiedy zesłać ten CUD- w połowie nowenny odwiedził moich teściów znajomy który też nie ma jeszcze dzieci, spytał się o nas i kiedy jakie wnuki będą na co moi teściowie spytali się go a co z jego staraniami a on na to- TYLKO BÓG WIE KIEDY ZESŁAĆ DZIECKO NA TEN ŚWIAT.

Poczytałam to za znak i cierpliwie czekam na spełnienie się tej łaski chociaż zły teraz bardzo namieszał. Nowennę miałam zakończyć 21 marca-jak się okazało w ten dzień mam ściąganie szwów i wizytę u ortopedy 🙂 lecz przerwałam nowennę z powodu tego wypadku. W szpitalu nie miałam siły żeby ją odmówić lecz przepraszałam Matke Bożą za to i na sali operacyjnej ( miałam znieczulenie w kręgosłup) odmawiałam w myślach różaniec patrząc się na krzyż który tam wisiał na ścianie. Matka Boża zatroszczyła się o wszystko- miałam dobrą opiekę i operacja przebiegła bez powikłań, cieszę się że tak szybko wyszłam ze szpitala. Pracę również wyprosiła mi Matka Boża- umowę przedłużono mi 11 lutego (jak sie okazało jest to swięto Matki Bożej z Lourdes) w pracy na ścianie wisiał krzyż a za mną było zdjęcie Matki Bożej podpisane słowami: „Tylko w niej Twoja nadzieja” 🙂 Jak przyszłam pierwszy dzień do pracy i zobaczyłam to wszystko to tylko się uśmiechnęłam i w myślach dziękowałam Matce Bożej. Ludzie też byli bardzo religijni, płaca była minimalna lecz na cały etat co w tych czasach jest cudem. Teraz z pół roku będę w domu i pewnie już umowy mi nie przedłużą lecz ufam Matce Bożej że ona może wszystko. Dziękuję Ci za wszystko Maryjo! Nawet za łaski które jeszcze nie dostrzegam. Bardzo martwi mnie teraz że bardzo długo nie będę w kościele (jak iść o kulach i z bolącą nogą) i nie pójdę do spowiedzi świętej na święta. Zachęcam gorąco was do odmawiania tej pięknej modlitwy. Matka Boża nikogo nie zostawi i ześle potrzebne łaski. Od jutra odmawiam następną nowennę w intencji mojego szybkiego powrotu do zdrowia bo zdrowie jest najważniejsze.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Justyna
Justyna
17.03.16 09:04

Nie martw się. Msze św. są w internecie, telewizji, a na spowiedź poproś księdza, a na pewno Cię odwiedzi!

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x