Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Wejdź na bezpieczną wyspę..

Mam niesamowite szczęście. Nie, nie pochodzę z bogatego domu, nie odziedziczyłam żadnego spadku, nie wygrałam w totka, ani też nie mam cioci w Ameryce. Mam Boga w sercu i wiara jest najpiękniejszym darem, jaki mogłam otrzymać. Urodziłam się 28-em lat temu i dzięki rodzicom i cioci, od początku mojej drogi wiedziałam, kto stworzył świat i jak bardzo Bogu zależy na moim szczęściu. Miłość miedzy mną i Bogiem jest pięknym wyzwaniem. Zrozumiałam, ze im bardziej chce być bliżej Boga, tym bardziej muszę być do Niego podobna.

Odkąd pamietam codziennie odmawiam pacierz, codziennie było też: „Zdrowaś Maryjo”, ale nie skupiałam się na mocy tej modlitwy. Nowennę Pompejańską odkryłam w listopadzie 2015. To był naprawdę ciężki rok. Miałam w Polsce wszystko – pracowałam jako dziennikarz w jednej z najwiekszych stacji telewizyjnych, miałam pieniądze, przyjaciół, zagraniczne podróże. Ze względu na życie prywatne musiałam zdecydować się na wyjazd za granicę. Wyjechałam do Londynu. Po krótkiej chwili okazało się, ze zostaje tu sama. W Londynie poczułam co to oznacza naprawdę być SAMĄ. Byłam przekonana, ze szybko znajdę tu pracę w zawodzie – mam świetne doświadczenie, mówię biegle w trzech językach, dwa kierunki studiów. Przez trzy miesiące dałam z siebie wszystko, nic nie znalazłam. Czułam gorzki smak porażki. Przyjaciele, którzy mieli mi pomóc, nagle o mnie zapomnieli. Nie chciałam wrócić do Polski, to nie w moim stylu. Jedyną pracę, jaką dostałam to praca w… barze. Zacisnełam zęby. Panie, uczysz mnie pokory? Niech więc będzie. Pracowałam w restauracji, dalej szukałam pracy w ukochanym zawodzie. Nic. I wtedy nadszedł cud w moim życiu – przypadkiem w Internecie zobaczyłam informacje o Nowennie. Oddałam się Modlitwie prosząc Maryję o pomoc w znalezieniu pracy.

Nowennę odmawiałam w każdej wolnej chwili – idąc na metro, w przerwie na obiad, rano przygotowując śniadanie, moje myśli krążyły cały czas wokół tajemnic różańca, które odkrywałam na nowo. Co zdziwiło mnie na samym początku – jak bardzo szatan boi się osób znających siłę różańca. Przez cały czas czuję, kiedy rozprasza moje myśli, gdy się modlę. Proszę wtedy Jezusa, aby odpędził ode mnie złego – to zawsze pomaga. Przy pierwszej Nowennie odmawiając „Ojcze Nasz” zapomniałam słów modlitwy! Jak to się mogło stać, przecież codziennie od dziecka odmawiam tą modlitwę?! Nie poddawaj się i pamiętaj, że człowiek z różańcem ma niesamowita siłę.

Jest marzec. Moje życie zmieniło się o 180 stopni – dostałam świetną pracę, bez żadnych znajomosci ani koneksji, przeprowadziłam się do mieszkania w centrum Londynu, poznałam nowych przyjaciół. Mój dom jest zawsze pełen ludzi, co w szalonym tempie życia w Londynie jest niespotykane, tutaj raczej ludzie nie maja czasu się spotykać. Patrzę te kilka miesięcy wstecz i nie nogę uwierzyć, w jak cudowny sposób Maryja mi pomogła, jak wiele łask otrzymałam dzięki jej wstawiennictwu.

Jeśli miałabym poradzić coś osobie odmawiającej Nowennę – proszę przy każdej z dziesiątek zatrzymaj się na chwilę i pomysł za co chciałbys podziękować Bogu. To zajmie Tobie kilka minut, a Boga najbardziej cieszy wdzięczne serce.

'Zwiastowanie..’ jest jedna z moich ulubionych dziesiątek. Dziękuje Maryji za to, że odważyła się tak pięknie zaufać Bogu i podążyła drogą, która Bóg dla niej wybrał. Dziękuje za motywacje, bo ufność Bogu jest najważniejszym krokiem. Proszę o moc zaufania. Chce iść tylko tą drogą, która prowadzi mnie Pan.

'Cud w Kanie Galilejskiej’ – tutaj objawiona jest niesamowita siła Maryji. Przemienienia wody w wino było pierwszym cudem Jezusa, który dokonał tylko dlatego, że poprosiła go o to Jego Matka. Powierz jej wszystko, zaufaj.

Mogłabym tak pisać o każdej z dziesiątek, ale nie chcę przedłużać. Różaniec jest moja najwieksza siła, Nowenna podarowała mi nowe, piękne życie. Jeszcze na początku listopada chciałam rzucić wszystko, dzisiaj jestem najszczęśliwsza na świecie. Zaufaj sile Nowenny. I pamiętaj jak niesamowitą łaska jest możliwość modlitwy do Maryji i jej wstawiennictwo. Kiedyś usłyszałam, jak ktoś powiedział, ze człowiek odmawiający różaniec stoi na wyspie, na którą boi się wejść szatan. Wejdź na swoją bezpieczną wyspę.

Jestem teraz w trakcie odmawiania drugiej Nowenny, w której modlę się za moje ukochane Siostry. I kiedy trzy dni temu rozmawiałyśmy przez telefon, nie musiałam pytać, czy wszystko w porządku. Nie może być inaczej, Maryja słucha szczerych modlitw. Modlę się o łaski dla nich, obie stoją przed ważnymi wyborami w życiu, a ja dzięki Nowennie wiem, że wybiorą słuszne drogi.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Grażyna Kowalczyk
Grażyna Kowalczyk
18.03.16 14:53

Jeśli i ja dołączę do grona proszących o Twoje rozważania różańcowe,będzie nas więcej i może dasz się uprosić.Niech Ci Bóg błogosławi,a Maryja zawsze niech Cię otacza swą opieką!

MM
MM
16.03.16 16:22

Bardzo dziękuje Ci Kasiu za Twoje świadectwo, bo poczułam radość w sercu i łzy w oku się zakręciły Nie mogę tracić nadziei w to że Maryja mi pomoże znaleźć moje miejsce 🙂

Jola
Jola
16.03.16 14:15

Kasiu ile mądrości i dojrzałości w tak młodej dziewczynie.Ja również uczę się od Ciebie.Bóg Ci zapłać za to świadectwo.Niech Jezus i Matka Jego zawsze będą z Tobą.

Beata
Beata
16.03.16 11:35

Droga Kasiu też proszę o Twoje rozważania różańcowe.Ja obecnie kończę odmawiać pierwszą NP i kilka dni temu miałam sen,znajdowałam się na maleńkiej wysepce z mnóstwem zieleni a wokół było pełno wody tak jakby ocean.Wydawało mi się,że wysepka ma kilka metrów i jest okrągła i trochę się bałam,że ta woda mnie zaleje.Niestety więcej nie zapamiętałam.To tak na marginesie bezpiecznej wyspy,o której ty napisałaś.Z Panem Bogiem!

Paulina
Paulina
16.03.16 09:13

Dziękuję Ci Kasiu. Ktoś napisał prośbę o rozważania różańcowe. Dołączam bo widać że pięknie przeżywasz tajemnice.

wiesia
wiesia
16.03.16 08:35

Kasiu, Kasiu dziękuję. Pięknie. Można się od Ciebie uczyć i na Tobie wzorować. Masz piękny dar pisania. Mam 62 lata,a cały czas się uczę, ufam i wierzę! Z Panem Bogiem Kochana!

ajm
ajm
16.03.16 07:49

A może byś napisała swoje rozważania różańcowe i pozostawiła w internecie?
Jesteś pełna wiary i ufności…
Pozdrawiam w Rożańcu
ze swojej bezpiecznej wyspy.

Alexandra
Alexandra
16.03.16 07:42

Piękne świadectwo. Akurat walczę ze sobą czy zacząć kolejną Nowennę bo obowiązków coraz więcej a czasu mało, bo chyba nie dam rady…. A jednak Twoje świadectwo mi pokazało że też potrafię 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie.

Lukasz85
Lukasz85
16.03.16 00:29

Napiszę krótko….Przepiękne świadectwo. Dziękuję za nie 🙂

Danuta
Danuta
15.03.16 22:47

Kasiu pieknie sie wyrazasz tak rozaniec to wielka tarcza ktora chroni ja sie modle a laski plyna ciurkiem chodzby ta dzisiejsza pierwszy raz sie odwazylam i zamowilam biblie a to nie takie bylo proste jak sie zyje wsrod ateistow kiedy jestes wysmiewana jak cie przylapuja na modlitwie ale ja jestem teraz silnna bo Nowenna dziala cuda zycze Ci sukcesow pozdrawiam

ula
ula
15.03.16 22:39

jestem w podobnej sytuacji, w której Ty byłaś do niedawna, dziękuję CI za to piękne i pokrzepiające świadectwo

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x